Spokojnie, piątkowe popołudnie. Siedzę przed kompem, piszę z kumpelą, w tle leci o.s.t.r. i nagle przychodzi wiadomość od byłego mojej byłej przyjaciółki. Przyznam, że kiedyś się w nim podkochiwałam. Serce zaczęło mi bić jak szalone, nogi miałam jak z waty, a ręce mi się trzęsły - sama nie wiem dlaczego. Odczytałam wiadomość i jakoś zaczęło nam się dobrze pisać. Pisaliśmy sobie dla żartów ' Kocham Cię '. Myślałam, że znów odbudowaliśmy naszą przyjaźń, ale po tym jak dzisiaj usłyszałam, że zmacałeś laskę na balu, to sorry ziomuś, ale szacunku do Ciebie już nie mam. / latin.
|