Co dzień wymyślamy konstrukcję życia z wodoodpornymi nalepkami radości. Opowiadamy o budowie komórek, o istocie spokoju wewnętrznego, o tym, że najlepiej smakuje czekolada, że rzeczywistą, okrągłą godziną jest dwudziesta czwarta. Uczymy się, co daje szczęście kącikom ust, jak piątek inspiruje, i że czerwony to faktycznie kolor miłości. Warto porozkładać się na sto dwadzieścia części, oznajmując to światu, nastawiając się na próbę tęsknot, wiedząc, że jest ktoś, kto wie jak Nas podnieść, kto zna Nas w całości.
|