Należe do osób które lubią same sobie niszczyć życie pomimo tego, że potem cierpię, a może ja po prostu lubię ból i to cierpienie? Są też ludzie którzy mnie niszczą, a ja mimo to nie umiem się od nich odwrócić, zapomnieć. Czasem wydaje mi się, że świat jest pusty dlatego sama ranię ludzi. Ty, zabiłeś we mnie resztki siebie, pokazałeś, że nie jesteś mnie wart, a ja mimo wszystko chcę walczyć, a raczej chciałam. Powoli zaczynam zdawać sobie sprawę z tego, że nie ma sensu. Chwilami właśnie przez Ciebie czuję sie bezsilnie i wiesz chciałabym bardzo żebyś czuł się tak samo chociaż przez chwile. Żebyś czuł ten ucisk w klatce piersiowej na mój widok kiedy ja czuje na Twój i żebyś wiedział, że nic już nie możesz zwyczajna BEZSILNOŚĆ. Może tak musi być, każdy karze mi zapomnieć, ale łatwo się mówi, a ja może nawet nie chcę zapomnieć? Wiem, mam wiele wad najpierw robię potem myśle, ale przecież jestem tylko człowiekiem i jak każdy popełniam błędy. / kyrypytyfymy.
|