|
kupidyn15.moblo.pl
Umiera się na wiele sposobów: z miłości z tęsknoty z rozpaczy ze zmęczenia z nudów ze strachu... Umiera się nie dlatego by przestać żyć lecz po to by żyć inaczej.
|
|
|
Umiera się na wiele sposobów: z miłości, z tęsknoty, z rozpaczy, ze zmęczenia, z nudów, ze strachu... Umiera się nie dlatego, by przestać żyć, lecz po to, by żyć inaczej. Kiedy świat zacieśnia się do rozmiaru pułapki, śmierć zdaje się być jedynym ratunkiem, ostatnią kartą, na którą stawia się własne życie.
|
|
|
pełna swoboda , kiedy możesz wyłączyć telefon na czas nieokreślony . kiedy nie musisz się obawiać , że zostaniesz zasypana wiadomościami na które natychmiastowo odpowiesz ' ja Ciebie też ' pełna podekscytowania . swoboda - nikogo nie kochania
|
|
|
Obudziła się. Miała łzy w oczach. On się pytał: -co się stało? Ona na to: -śniło mi się, że powiedziałeś, że mnie nie kochasz i mnie zostawiasz... Proszę przytul mnie. On: -Przepraszam.. -Za co? -Za to, że odchodzę i już cię nie kocham...
|
|
|
Mówi się, że tylko prawdziwa miłość, może przemienić się w nienawiść .. W takim razie jak określić moje uczucie, skoro na Twój widok, mam ochotę okopać Ci dupę, a gdy nie ma Cię w pobliżu, zastanawiam się co robisz ?
|
|
|
Dzień dobry proszę pana. Pan mnie naraził na bardzo poważną chorobę. Przez pana mam teraz złamane serce a co za tym idzie ciągle mnie pan w snach odwiedza i wyrobił mi się odruch bezwarunkowy w postaci ciągłego zerkania na telefon w nadziei że może pan przypadkiem zdobył mój numer. A co najgorsze naraża mnie pan na palpitacje serca za każdym razem gdy pana widzę. A widzę codziennie i to dość często. To prawie tak samo niesprawiedliwe jak to że ucierpiała też moja ręka bo w niewyjaśnionych okolicznościach pojawiła się tam wydrapana pierwsza litera pana imienia. W tej sytuacji natychmiast żądam rehabilitacji w postaci ciągłego przytulania (tylko dlatego żeby się serce całkowicie nie rozpadło)
|
|
|
Mam czasami wrażenie, że każda kobieta na świecie przynajmniej raz w życiu usłyszała, że mężczyzna bardzo ją szanuję oraz darzy ciepłymi uczuciami, ale niestety jej nie kocha. Wtedy rzeczywiście z tym światem dzieje się coś dziwnego. Taki świat przewraca się do góry nogami. Drzewa szarzeją. Powietrze robi się nie do zniesienia. Kolory blakną. I nie ma po co żyć. I nie wiadomo, co robić.
|
|
|
Mówisz, że moje życie jest kolorowe.. A może to tylko Ty widzisz je w kolorach? Mówisz, że nie mam powodów do zmartwień.. A może to Ty nie wiesz czym są zmartwienia? Mówisz, że nie wiem co to życie.. A może to Ty nie wiesz jaki jest jego sens? Mówisz, że nie wiem co to miłość.. i może masz rację..
|
|
|
Miłość jest jak narkotyk. Na początku odczuwasz euforię, poddajesz się całkowicie nowemu uczuciu. A następnego dnia chcesz więcej. I choć jeszcze nie wpadłeś w nałóg, to jednak poczułeś już jej smak i wierzysz, że będziesz mógł nad nią panować. Myślisz o ukochanej osobie przez dwie minuty, a zapominasz o niej na trzy g...odziny. Ale z wolna przyzwyczajasz się do niej i stajesz się całkowicie zależny. Wtedy myślisz o niej przez trzy godziny, a zapominasz na dwie minuty. Gdy nie ma jej w pobliżu - czujesz to samo co narkomani, kiedy nie mogą zdobyć narkotyku. Oni kradną i poniżają się, by za wszelką cenę dostać to, czego tak bardzo im brak. A ty jesteś gotów na wszystko, by zdobyć Miłość.
|
|
|
Nie ma drugiego człowieka takiego jak ty. Jesteś jedyny w swoim rodzaju i wyjątkowy, całkowicie oryginalny i niepowtarzalny. Nie wierzysz w to, ale naprawdę nie ma żadnego drugiego takiego jak ty. I żaden człowiek, którego kochasz, nie będzie już zwyczajnym człowiekiem. Jakaś osobliwa siła przyciągania promieniuje z niego. I ty zmieniasz się pod jego wpływem. Jemu możesz nawet powiedzieć: "Dla mnie nie musisz być nieomylny, bez błędów
|
|
|
Dlaczego zawsze pod poduszką masz pięć groszy? Dlaczego zawsze śpisz z tą samą poduszką? Dlaczego nigdy nie pozwalasz czesać się tą zieloną szczotką ? Chcesz wiedzieć dlaczego?! Bo jestem chora na miłość ! te pięć groszy wypadło mu kiedyś z kieszeni , na tej poduszce kiedyś leżał a tą szczotką w trakcie naszych wygłupów czesałam mu włosy
|
|
|
Mówiłeś, że nie jesteś gotowy na związek. Dobra rozumiem, też miałam taki okres że z nikim nie chciałam być. Taka wiesz wielka wolność ! Zrozumiałam ale dlaczego teraz w ogóle się do mnie nie odzywasz ? Udajesz jakbyśmy się nie znali ? Przecież się przyjaźniliśmy, a teraz zabrałeś mi naszą przyjaźń. Zabrałeś mi siebie.
|
|
|
chciałabym cofnąć czas i przeżyć jeszcze raz te chwilę, w których byłam tak cholernie szczęśliwa. chcę aby wróciły te chwilę z tobą. wszystkie pocałunki, uśmiechy, uściski. nie chcę już przepłakanych dni, nieprzespanych nocy. chcę ciebie. tylko ciebie.
|
|
|
|