Ona mówiła: Kocham Cię... Krzyczała: Nie odchodź! Płakała: Proszę zostań ze mną jesteś moim sercem Szeptała: Umrę...przecież nie można żyć...bez serca... A ondwrócił się i odszedł. Kilka dni później przeczytał na klepsydrze: Ona mówiła: A on jej nie słuchał Krzyczała: A on nie reagował Płakała: A on nie widział jej łez Szeptała: A on po prostu odszedł ...Umarła... Stwierdzono brak serca! W jego oczach pojawiły się łzy On mówił: Wróć Krzyczał: Przepraszam Płakał: Proszę wróć, wszystko naprawie Szeptał: Kocham Cię... Lecz ona już go nie słyszała ...ODESZŁA...
-Co Ci się w nim podoba? - wszystko. - co znaczy wszystko? - to jak się porusza, jak mówi, jak się uśmiecha, jak układa ręce, co lubi, jego plany... Mówić dalej? - Nie, bo za mało czasu. Jesteś za bardzo zakochana żeby coś ominąć.