|
krysztalowyaniol.moblo.pl
Żegnając się podali sobie dłonie a chcieli się tak mocno przytulić jakby można było w jednym krótkim przytuleniu dotknąć serca sercem.
|
|
|
Żegnając się podali sobie dłonie, a chcieli się tak mocno przytulić, jakby można było w jednym krótkim przytuleniu dotknąć serca sercem.
|
|
|
'Usiądź. Opowiem Ci jak bardzo Cię zranię, w którym miejscu wbiję nóż i gdzie najbardziej zaboli. Pokażę Ci jak długo potrafisz umierać, jak głośno potrafisz krzyczeć, opętany bólem płakać.'
|
|
|
W życiu jak w tańcu; każdy krok ma znaczenie.
|
|
|
tak, był czas kiedy uśmiech nie schodził mi z twarzy. gdy leżałam na łóżku, słuchając muzyki i uśmiechając się sama do siebie. gdy, wybiegałam na deszcz w samej koszulce śmiejąc się i skacząc po kałużach. gdy nie przesypiałam nocy, bo rzeczywistość była lepsza niż sen. gdy uśmiechałam się do telefonu. tak, byłam wtedy szczęśliwa. tak, wtedy był też On.
|
|
|
Poszłam daleko w głąb siebie, w straszliwy labirynt i oślepłam tam wewnątrz, i już niczego nie uda mi się zobaczyć ponad to, co już zobaczyłam. I widziałam samotność, smutek i wielki żal. I chwilę radości, która nie należała do mnie.
|
|
|
Wszyscy czegoś chcą ode mnie, domagają się. Nikt nie chce pobyć ze mną blisko i nic więcej. Wszyscy od razu pragną bym pomogła im rozwiązywać ich problemy. A ja chcę się przytulić i znieruchomieć choć na chwilę.
|
|
|
Jak to jest, że ludzie, w których życiu chcemy coś znaczyć, przechodzą obok, wymykają się, odchodzą?
|
|
|
Nie czuła nic do nikogo, bo gdyby czuła, musiałby jakoś reagować, walczyć z wrogami, ponosić nieprzewidywalne konsekwencje tych walk, na przykład, że ktoś się zemści. / "Weronika postanawia umrzeć"
|
|
|
Bywa, że pierwszej miłości się nie zapomina, ale ona zawsze się kończy.
|
|
|
'Chciałabym sie obudzić. Mam wrażenie że życie to jakiś melodramat, aktorzy z niskonakładowego serialu, a ja wyrwałam się z horroru i gram pięćdziesięcioplanową rolę.'
|
|
|
"Zamykała się w sobie by co pewien czas wpuścić kogoś do swojego Świata, dać mu się poznać i pozwolić zranić. Prawie nie płakała, bo i po co? Tylko czasem, wieczorem, krzycząc w ciszy..."
|
|
|
"Najgorsza, najtrudniejsza do wyleczenia nienawiść to taka, która zajęła miejsce wielkiej miłości."
|
|
|
|