| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                                                                            
                                                            
                                                                |  | krysztalowalza.moblo.pl Zawężony zbiór rozlazłych kreatur mających jeszcze czelność zwać się ludźmi. |  |  
                                                                                        
                                                
                                                     
	
		
													
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Zawężony zbiór rozlazłych kreatur mających jeszcze czelność zwać się ludźmi. |  |  
	                   
	                    
             
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Nie rzucaj mi kłód pod nogi, bo nigdy nie wiadomo czy nie potknę się kiedyś o jedną z nich biegnąc by uratować ci życie |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Ta pieprzona perfidna sprzeczność uczuć. chcesz, tęsknisz, myślisz i równocześnie nie chcesz, boisz się, i żałujesz. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| czasem daje ludziom opcje bycia tak cholernie blisko. jeżeli jesteś jednym z nich, nie spieprz tego. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Boże , widzisz i nie grzmisz ... - Widzę , ale plastik prądu nie przewodzi . |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| I kocham tego idiotę za to, że wziął sobie do serca moją nienawiść do kwiatów i przybył do mnie z marchewkami obwiązanymi kokardą. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Zaoferowała mu swój świat. Powiedział, że ma własny |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| nie wiem jak wasze portfele ale mój to chyba ma anoreksje |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Ból przychodzi nocą, układa się między poduszkami i mierzwi Twoje włosy cicho szepcąc,
    że nie masz nic, że nikt jutro nie zatęskni, że nikt nie czeka.. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Jak musisz to kłam , ale rób to doskonale , amatorszczyzna mnie obraża |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Poczęstuj się mną, tylko nie nakrusz. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Jestem śniegiem na twoich ustach
Mrożącym smakiem, srebrzystym łykiem
Jestem oddechem w twoich włosach
Niekończącym się koszmarem... |  |  
	                   
	                    |  |