|
krewet.x3.moblo.pl
a teraz będę szczęśliwa wiesz? kupie sobie lizaka pomaluje paznokcie pójde na zakupy i do fryzjera a potem pójde do Ciebie i powiem Ci że nigdy nie byłeś mnie war
|
|
|
a teraz będę szczęśliwa, wiesz? kupie sobie lizaka, pomaluje paznokcie, pójde na zakupy i do fryzjera, a potem pójde do Ciebie i powiem Ci że nigdy nie byłeś mnie wart ;]] / truskawkowaaa ;)
|
|
|
-Co robisz w sobotę wieczorem?
-Popełniam samobójstwo!
-Hmmm... w takim razie co powiesz na piątek wieczorem
|
|
|
- napij sie ze mną wódki - nie pije wódki ! przez nią później boli mnie brzuch - a często boli Cie ten brzuch? - od kiedy mnie zostawiłaś to każdego wieczoru.
|
|
|
przytulił ją . poczuła się bezpiecznie i to ją zabijało , bo wiedziała , że nie może mu zaufać , że nigdy nie będą razem ...
|
|
|
Mamo, dlaczego to spotyka właśnie mnie.? przecież pije mleko i jestem grzeczna
|
|
|
Czego szukasz?
- Miłości.
- Ale w szafie?
- A co kurwa, zabronisz?
|
|
|
Ziomku mój Ty zawsze przy mnie stój
W drodze na melanż czy w drodze na bój.
|
|
|
e mam zamiaru spełniać czyjś oczekiwań ,
w życiu nie chodzi o to by sympatię zdobywać,
więc czasem ktoś zarzuci Ci egoizm i co z tego,
masz wszelkie prawo do tego by się bronić.`
|
|
|
chcesz wiedzieć jak mam na imię?Z innym byłabym taka sama... Czy to istotne jakie mam nazwisko?Być może... Lecz i tak mnie nie poznasz...Czy to ważne jakie szkoły ukończyłam?Wszak to tylko papiery...Liczy się to co noszę w sercu...Jestem sobą... I taka chcę pozostać do końca...
|
|
|
Potrafiła przesiedzieć pół dnia na parapecie i wpatrywać się w ludzi, którzy przechodzili ulicą . wyszukiwała tego jedynego ... lecz kiedy zaszło słońce, nastąpiła noc - na drogach nikogo nie było . ale ona się nie poddawała, czekała i czekała
|
|
|
Potrafiła przesiedzieć pół dnia na parapecie i wpatrywać się w ludzi, którzy przechodzili ulicą . wyszukiwała tego jedynego ... lecz kiedy zaszło słońce, nastąpiła noc - na drogach nikogo nie było . ale ona się nie poddawała, czekała i czekała
|
|
|
Najpierw zrezygnowała z drobiazgów, potem z większych rzeczy, a w końcu z wszystkiego. Śmiała się coraz ciszej, aż wreszcie zupełnie przestała się śmiać. Jej uśmiech przygasa, aż staje się tylko imitacją radości, czymś nakładanym jak makijaż.. ;]
|
|
|
|