|
kredkolec.moblo.pl
'Było dobrze. Potem zachciało nam się kochać.'
|
|
|
'Było dobrze. Potem zachciało nam się kochać.'
|
|
|
'Jestem jak papieros... 171 centymetrów owiniętego w białą bibułkę skóry człowieka. Ktoś zapalił mnie miłością, zaciągnął się kilka razy i zostawił wśród popiołu bym dogasła.'
|
|
|
'Chcesz poznać prawdę? Upij swojego chłopaka.'
|
|
|
'Chciałabym Cię ranić tak jak Ty mnie ale nie jestem aż tak bezczelna.'
|
|
|
'Prawdziwy przyjaciel opieprzy jak ojciec, martwi się jak mama, wkurza jak siostra, irytuje jak brat, kocha bardziej niż twój chłopak.'
|
|
|
'- Ładne dziewczyny nie powinny palić. - Ładne dziewczyny nie palą bez powodu.'
|
|
|
'Potrzeba wielu miesięcy, lat, aby móc znów spojrzeć sobie w oczy, zamienić kilka zdań, na nowo się dotknąć. Tysiące dni muszą minąć, aby wspomnienia tak nie uderzały do głowy, a serce nie krzyczało co chwila, że chce jeszcze. Proces odkochiwania się trwa niezmiernie długo i jest do cna wyniszczającym, bolesnym, jednakże skutkuje. Pamiętasz, ale już nie kochasz. Brakuje Ci Go na razy, ale nie wyrzekłabyś się wszystkiego, gdyby mógł wrócić. Na nowo możesz przebywać w Jego towarzystwie, śmiać się z Jego żartów.'
|
|
|
'Potrzeba wielu miesięcy, lat, aby móc znów spojrzeć sobie w oczy, zamienić kilka zdań, na nowo się dotknąć. Tysiące dni muszą minąć, aby wspomnienia tak nie uderzały do głowy, a serce nie krzyczało co chwila, że chce jeszcze. Proces odkochiwania się trwa niezmiernie długo i jest do cna wyniszczającym, bolesnym, jednakże skutkuje. Pamiętasz, ale już nie kochasz. Brakuje Ci Go na razy, ale nie wyrzekłabyś się wszystkiego, gdyby mógł wrócić. Na nowo możesz przebywać w Jego towarzystwie, śmiać się z Jego żartów.'
|
|
|
'Gdybym miała taką okazję żeby wziąć tylko jedną twoją rzecz, wziełabym serce.'
|
|
|
'Dziewczyno, zmień swoje nastawienie i biegnij. Rzuć mu się w ramiona, tak po prostu, bez przyczyny. A później powiedz, że jednak nie tych ramion szukasz i tak jak On, rzuć się w ramiona kogoś innego, na jego oczach. Może wtedy zrozumie, co traci.'
|
|
|
Boli. Nie tylko w wyobrazni. Nie tylko w Twojej głowie. To ból duszy, prawdziwy ból, który wchodzi w środek Ciebie i rozrywa Cię na kawałki.
|
|
|
|