|
kredkanabateriex3.moblo.pl
' wysyła Mu tysiąc znaków na minutę próbując uświadomić Mu jak cholernie Jej zależy. uśmiecha się w sposób przeznaczony tylko dla Niego. ma te diamenciki w oczach. na
|
|
|
' wysyła Mu tysiąc znaków na minutę, próbując uświadomić Mu jak cholernie Jej zależy. uśmiecha się w sposób przeznaczony tylko dla Niego. ma te diamenciki w oczach. na policzki wstępuje lekki rumieniec, kiedy palnie coś głupiego, co może zbyt wprost mówić o Jej uczuciach. kiedy jest mniej niż metr od Niej kolana zaczynają Jej mięknąć. kiedy z Nim rozmawia, nie może opanować drżenia głosu. a tamten kretyn, nawet trochę się nie domyśla, nic a nic.
|
|
|
' powiem Ci, że gówno mnie obchodzi, kolego, to, że przez Nią cierpisz. tym razem nie przyjmę Cię z otwartymi ramionami. mam dość cierpienia, kiedy odchodzisz po tym jak setny raz odbuduję Ci serducho.
|
|
|
Usmiech sie przez łzy , mówią sobie że to bez sensu .
|
|
|
'stanęła pod Jego drzwiami w środku nocy, cała przemoknięta. niepewnie nacisnęła dzwonek. dostała wiadomość: 'nie mam ochoty z Tobą rozmawiać, idź proszę', napisał... - nie potrafię bez Ciebie żyć, kochanie! - wykrzyczała z całych sił. usiadła na progu, i czekała. w końcu po godzinie wyszedł. - a ja nie potrafię żyć z Tobą, ogarniasz? więc odpuść, niunia. - powiedział, po czym nie dając Jej szansy na odpowiedzenie, wrócił do ciepłego mieszkania.
|
|
|
'nie będę cierpieć, nie bedę płakać, nie bedę tęsknić..Nie dam Ci tej pieprzonej satysfakcji frajerze.
|
|
|
'spojrzała w głębię Jego oczu, swoimi rozszerzonymi źrenicami. ręka lekko Jej drżała, wprawiając papierosa, odpalonego przez chwilą, w delikatne drganie. zagryzła nerwowo wargi. zaczął mierzyć Ją całą, oddalając się minimalnie. - legginsy? makijaż? baleriny? zmieniłaś się. - podsumował. z całych sił powstrzymywała się od wybuchnięcia płaczem. - oceniaj dalej po wyglącie, draniu. - syknęła przez zęby. zaśmiał się. - teraz będzie ta śpiewka, jak bardzo Cię zraniłem, że nigdy mi nie wybaczysz. no i to, że w środku nadal jesteś tamtą sobą. - rzucił. - czemu to robisz, czemu do cholery?! - wykrzyczała. - bo tym razem chcę, żebyś wróciła. - szepnął uwodzicielsko, od czego zmiękły Jej kolana. rzuciła Mu się w ramiona. - kocham Cię! - wyznała, a On mocno Ją przytulił. stała się ostro atrakcyjna, wypadałoby przelecieć, przeszło Mu przez myśl.
|
|
|
Kiedy czasem siedząc w za dużym sretrze z kieliszkiem wina na parapecie i beznadziejnym filmem w telewizji zadaję sobie pytanie : gdzie podziało się moje życie .?
|
|
|
'-lubię twoje oczy. - lubię twoją dupę. - kobieta vs. facet.
|
|
|
'i tak na marginesie, wiesz to zupełnie nie ma znaczenia, ani nic, nie bierz sobie tego broń boże do serca! tak tylko pomyślałam, że Ci o tym wspomnę. bo może chciałbyś to wiedzieć, czy coś. a jak nie to, śmiało, koleś, zapomnij o tym co Ci powiem. ej, co masz taką minę? to nie będzie nic strasznego. przerażasz mnie już, na prawdę. krzywdy Ci nie zrobię, serio, serio. no mianowicie, pomożesz mi z tą jebaną matmą?
|
|
|
= ... i ta cholerna słabośc do ciebie .
|
|
|
Jeśli musisz przyjść z obstawą, żeby ze mną nie gadać - nie przychodź wcale. Łaski mi nie robisz ;)
|
|
|
You’re so amazing < 33 and I love you ; *
|
|
|
|