w ciągu tych 2 miesięcy wakacji, moje serce, dusza uległy kompletnemu rozkładowi. z dnia na dzień patrzałam jak odchodzi człowiek, którego zawsze podziwiałam, kolejny miesiąc okazał się wielkim szokiem, wielkim płaczem bo odeszła osoba, która była dla mnie najsilniejszą osobą jaką mogłam znać. wchodząc do ich domów, mam wrażenie, że to tylko zły sen i zaraz któreś z nich powie "Witaj". ale tak nie jest, wchodzę tam i czuje jakby to miejsce straciło blask bez tych osób. moja dusza straciła blask, który Oni jej dawali./ koziikkk
|