i teraz coraz częściej siadając wieczorami na parapecie trzymając juz zimne kakao w rękach myślę jak to by było..jak by było gdyby ci na prawdę zależało.
-no ok możesz mnie odprowadzić ale od razu mówię nie licz na nic więcej niż przyjaźń...
-aha ok.. a czemu.?
-bo ja liczne na coś więcej u kogoś innego..