|
kokardeczka98.moblo.pl
Zaczęłam od zdjęć. Skasowałam. Nie wytrzymałam długo przywróciłam je znowu. Później numer telefonu. I tak znałam na pamięć więc nic to nie dało. Zapisałam Cię inaczej
|
|
|
Zaczęłam od zdjęć. Skasowałam. Nie wytrzymałam długo,przywróciłam je znowu. Później numer telefonu. I tak znałam na pamięć, więc nic to nie dało. Zapisałam Cię inaczej, ale kurcze odczytywałam tak jak przedtem. Przed snem myślałam o innych, ale i tak widziałam Twoje źrenice. Wyprałam ' Twoją ' ulubioną bluzę.. Ale nadal pachniała Tobą. Skasowałam nr gg.. Ale na chwilę, musiałam przecież widzieć Twój opis. Chciałam zapomnieć, ale zapukałeś do drzwi. I znowu ten sam rzeczy stan.
|
|
|
wiesz jak bronie się przed nim ? Uśmiecham się . To jego boli najbardziej, nie może znieść myśli, że nawet bez niego jestem szczesliwa
|
|
|
nie żałuj, nigdy nie żałuj, że mogłeś coś zrobić w życiu, a tego nie zrobiłeś. nie zrobiłeś, bo nie mogłeś.
|
|
|
Uwielbiam takie dni,kiedy mimo pochmurnego nieba chce mi się uśmiechać do każdego i cieszyć się tak po prostu tym co mam...
|
|
|
ej sorry, ale...patrząc na Twoją nową dziewczynę mam ochotę wysłać smsa o treści "Pomagam".
|
|
|
23.54-zawsze już pisał. "a może się jeszcze kąpie, a może zasnął, bo w kocu już późno."- taką gadkę wmawiają mi moi przyjaciele na gg, ale ja już po prostu wiem, że to koniec.
|
|
|
Jaram się Tobą jak dziecko św. Mikołajem !
|
|
|
Obudził ją sms od swojego ukochanego. Była godzina 00;00 . W treści było napisane : -" Kochanie,przepraszam to koniec,nie mogę tak dalej . " Ona zaszokowana wstała,łapiąc się za poduszkę,zaczęła płakać. Po chwili wybiegła z domu, poszła w stronę plaży. Tam gdzie był ten pierwszy pocałunek,to pierwsze "kocham Cię" .Szlochała. Była w swojej pięknej czerwonej piżamie z serduszkiem,od niego na walentynki . Stwierdziła że to już nie ma sensu . Utopiła się,nie przeżyła . O poranku dostała kolejnego sms ,właśnie od niego, w którym było napisane : - " Prima aprilis kochanie :* "
|
|
|
`uderzyłabym Cię - ale moja rękę nie przeżyłaby strącenia tylu ton pudru z Twojej 'ponoć twarzy'.
|
|
|
Leżę na podłodze i zastanawiam się jak do ciebie zagadać...
|
|
|
|