|
kochamtakwchujmocno.moblo.pl
Myślałaś że umiesz kręcić tyłkiem? Chwilkę nic nie umiesz rozumiesz?
|
|
|
Myślałaś, że umiesz kręcić tyłkiem? Chwilkę, nic nie umiesz, rozumiesz?
|
|
|
jest cudowny, kochany, miły, wspaniały, przystojny, słodki, wrażliwy, uczciwy, dobry, delikatny, lubiany, męski, mocny, opiekuńczy, inteligentny, można by powiedzieć, że jest idealny. Jednak dla mnie najlepsze jest to że jest MÓJ i to, że ma ten cudowny uśmiech i iskierki w czach dzięki którym od razu wpisałam Go w swoje myśli, od tamtej pory jest w nich 24 na dobę i kocham to !< 3
|
|
|
chcę Ci tylko powiedzieć ; nie odchodź. Nie teraz, kiedy jesteś mi tak bardzo potrzebny, kiedy każdy kolejny dzień sprawia, że kocham Cię coraz mocniej, coraz większą częścią siebie, kiedy jesteś moim tlenem, moją radością, natchnieniem, motywacją do dalszej wędrówki, kiedy jesteś moim jedynym przyjacielem, kiedy tylko Ty potrafisz zatrzymać moje łzy i zamienić je na atak spontanicznego śmiechu, kiedy tylko Ty potrafisz pokazać mi drugą stronę medalu w każdej sytuacji, kiedy dzięki Tobie widzę ósmy kolor tęczy. Jednak jeżeli już decydujesz się odejść, to wiedz, że moja miłość będzie jeszcze większa, a tęsknota pożre mnie całą, bez skrupułów, a Ty zabierzesz cały mój świat ze sobą.
|
|
|
wiesz, to nie chodzi o to, że tak to wszystko się skończyło. Jedyne co mnie boli to sposób w jaki mnie potraktowałeś. Ćwiczyłeś bez końca moją cierpliwość i granice mojej wytrzymałości. Doprowadzałeś mnie do obłędu. Bawiłeś się moimi uczuciami, ot tak, dla zabawy. Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że ja wciąż wierzyłam, że w głębi duszy nadal mnie kochasz, a te wszystkie świństwa to tylko taki żarcik, wiesz, taki mało śmieszny, ale jednak żart. Naiwne. Nie dopuszczałam do siebie myśli, że z mojego ideału zmieniłeś się w kogoś zupełnie innego. Robiłeś ze mną co chciałeś. Żałuję, że dopuściłam do tego, że miałeś nade mną pełną kontrolę, jeden Twój uśmiech doprowadzał mnie do euforii, jedno zdanie do łez. Najbardziej żałuję tego, że z mojego najbliższego przyjaciela stałeś mi się zupełnie obcy. To boli, cholernie boli, ale z perspektywy czasu zdałam sobie sprawę, że po prostu nie jesteś mnie wart, gdyż żadna dziewczyna na świecie nie zasłużyła sobie na takie traktowanie.
|
|
|
Po raz kolejny okazała się nawiną, słodką dziewczynką a on ? on chciał tylko jednego pokazać, że wszystko może..
|
|
|
nie mogę ci obiecać, że rozwiążę wszystkie Twoje problemy, ale mogę Ci obiecać, że nie zostawię Cię z nimi samego.
|
|
|
wiesz możesz wrócić kiedy chcesz...i nawet jeśli będę z kimś innym to tylko dla tego że myślałam-ze przestane kochać.
|
|
|
-jesteś moim szczęściem. -dlaczego ? -bo gdy jestem wtulona w Ciebie nie potrzebuję niczego więcej. < 3
|
|
|
Wiesz ? ona Cię kochała. byłeś dla niej numerem jeden, tym cholernym oczkiem w głowie. Jej chłopczykiem bez wad, za którego oddałaby życie. Jednak idealny chłopczyk okazał się fałszywym dupkiem, który korzystając z pierwsze lepszej okazji poszedł do innej, nie zastanawiając się nad tym, co ona będzie czuła, że ból wyżre wnętrze jej serca. A ona, ona myślała, że to wszystko przez nią.
|
|
|
nie potrafiłam przepraszać. nigdy nie wyciągałam ręki jako pierwsza. wolałam nie odzywać się do końca dni, niż podejść i przyznać się do winy. uciszałam wyrzuty sumienia, twierdząc że niczego nie żałuję. właśnie w stosunku do Niego, zrobiłam wyjątek. złamałam swoje zasady. odarłam się z godności. zauważyłam, że go tracę i wbrew sobie postanowiłam go odzyskać. pierwszy raz opowiedziałam komuś z detalami o tym co czuję. o tym jak żałuję. trzęsłam się w obawie, że to wykorzysta. nie wiedząc ile kosztowało mnie każde ze słów. obawiałam się, że nie doceni tego, że dla Niego złamałam własny życiowy dekalog. zrozumiał. docenił. jest tak jak dawniej. a do mnie dotarło, że czasem dla znajomości z osobą na której nam zależy warto przełożyć własny honor na dalszy plan. i najzwyczajniej w świecie przyznać się do popełnionego błędu. jeżeli osoba przed którą wypruwamy własne sumienie jest tego warta, zwyczajnie przebaczy. a my będziemy mogli doceniać ją na nowo.
|
|
|
w każdym z ludzi cenię coś innego. z jednym mogę pożartować z drugim popłakać. z innym wymienić się poglądami na życie. każdy z ludzi jest znaczącym elementem w moim życiu. wszyscy tworzą całość, układanki - moje życie. kiedy gubisz jeden z elementów bo poświęcasz innemu zbyt wiele uwagi o owym zapominając, tracisz cząstkę siebie. zazdrość potrafi wyniszczyć Twoje szczęście. przychodzi moment, kiedy musisz wybierać. zdecydować który z ludzi jest dla Ciebie ważniejszy. nie potrafisz. bowiem każdy jest ważny. niepowtarzalny. każdego będzie Ci brakować równie bardzo. nie decydujesz. gubisz każdy z elementów. tych najcenniejszych. te bez których cała układanka, nie ma najmniejszego sensu.
|
|
|
- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś ściskając Misiowi łapkę - Co wtedy? - Nic wielkiego - zapewnił go Puchatek - posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten ktoś nigdy nie znika, tylko siedzi gdzieś i czeka na Ciebie.
|
|
|
|