|
kochammaniutka.moblo.pl
Daj mi jednego bucha flaszkę wódki lub troche wina i pięć minut. Opowiem Ci o moim życiu.
|
|
|
Daj mi jednego bucha, flaszkę wódki lub troche wina i pięć minut. Opowiem Ci o moim życiu.
|
|
|
-dziecko ty znowu coś piłaś?
-no jak widać to po chuj się pytasz?
|
|
|
bo przyjaźń to nie transakcja na miesiąc, dwa albo póki jest pięknie. przyjaźń to miliony prześmianych godzin, a tysiące przepłakanych. kilkanaście kłótni, kilkadziesiąt czułych gestów i jedno uczucie: szczęście.
|
|
|
czasem, przychodzi taki moment w życiu człowieka, że trzeba zrezygnować, zapomnieć, pójść na przód. I nieważne jak cholernie by ci zależało, jak trudne by to było. Po prostu trzeba!
|
|
|
pytasz co mnie zniszczyło? metr siedemdziesiąt czystego skurwy.yństwa.
|
|
|
mówicie to samo, w tym samym czasie. bez problemu rozumiecie swoje spojrzenia. wspieracie się duchowo, nawet na odległość. zawsze czujecie tą drugą blisko. macie w zanadrzu niekończącą się listę tematów do rozmów. cisza nie jest niezręczna. znacie wszystkie swoje tajemnice. wspólnie jedziecie po Jego nowej lasce. wiesz co to? przyjaźń.
|
|
|
Nie przestane chodzić w 'skejtowych' ciuchach żeby wyglądać 'bardziej' jak kobieta, nie przestane używać zwrotu kurwa, meega, ja jeebie, elegancko, dam se kurwa rade itp. Nie przestane dawać kropki przed pytajnikiem. Nie przestane pisać zdań z małych liter. nie przestane słuchać HG, nie przestane używać wulgaryzmów . Nie przestane łazić z chłopakami do parku. ale wiesz, oboje wiemy że kiedyś będę
bardziej dojrzała, skończę szkołę, ktoś zajmie moje miejsce żeby wkurzać nauczyciela na wosie, ja znajdę prace a tam nie przyjdę w skejkowskich ciuchach z kapturem na głowie. Kiedyś pewnie przestane słuchać HG. Zacznę pisać zdanie z dużych liter. Zacznę nawet pić małą czarną, której nie lubię teraz. I kiedyś będzie tak, że nie przyjdę do domu, nie zamknę się u siebie w pokoju, nie położę się na łóżku z słuchawkami w uszach. pewnie dlatego, że moje dziecko powie mi "chodź się bawić" albo "mamo, jestem głodna ".
|
|
|
Uśmiechnięta podeszła do niego i nachyliła się by cmoknąć go w policzek. Odsunął się. Wstał. - To koniec. Byłem z tobą tylko dlatego, że się założyłem. Rozumiesz? To nie było na serio. - Stała tam, a słowa docierały do niej z opóźnieniem. Chciała odrodzić się od prawdy wysokim murem. Miała nadzieję, że on zraz powie "żartowałem, kochanie!". Ale nie powiedział tak. - O co się założyłeś?- odparła dz
iwnie opanowanym, jakby odległym głosem. - O dwa piwa. - Odpowiedział cicho, jakby poczuł się winny, widocznie myślał, że ona zacznie płakać i krzyczeć na niego. Ten nienaturalny chłód był dla niego gorszy niż gdyby zrobiła awanturę. -Dzięki. Teraz przynajmniej wiem ile jestem warta. - jej gorzki ton zabębnił mu w uszach.- Dwa browce.- dodała sarkastycznie i odeszła. A on dopiero teraz, kiedy było już za późno, zrozumiał, że ona znaczyła tak na prawdę dla niego znacznie więcej niż dwa browce. Była bezcenna.
|
|
|
- Bądź.
- po co?
- bo życie mnie przeraża. bo boje się samotności. bo.. gdy jesteś wszystko inne zostaje gdzieś daleko.. bo czuję się spokojniejsza i bardziej pewna jutra.. bo Twój uśmiech sprawia, że moje myśli są spokojniejsze.
|
|
|
Jeśli chcesz poznać dziewczynę, nie słuchaj tego co mówi. Wczytaj się w tekst piosenek, których słucha. Znajdziesz w nich wszystko, o czym boi się mówić.
|
|
|
I kiedyś to zrobię, więc przygotuj się na dlonie we krwi. I próbując złapać oddech powiem ' kocham Cię ' ostatni raz już Tobie. / HuczHucz ♥
|
|
|
wielkie sorry, za to, że nie umiem się powstrzymać od śmiechu,kiedy przytulasz laskę, której największym problemem jest złamany tips. zszedłeś na dno.totalne, głębokie dno, frajerze.
|
|
|
|