Siedzisz już tyle godzin na tym jebanym gadu i nawet nie potrafisz napisać że masz mnie w dupie .. uwierz tak byłoby mi łatwiej. Nie robiłabym sobie nadziei że może coś z tego być
Teraz jedyne co mi pozostało to udawać że wszystko jest ok....Że twoje imię nie wywołuje u mnie dreszczy...Że na twój widok moje serce nie przyśpiesza.
Nienawidzę Cię za wszystko. Za to że dałeś mi tą cholerną nadzieje z której i tak nic nie wyszło. Za nieprzespane noce i litry połykanych łez. Nienawidzę Cię za wiele rzeczy a przede wszystkim za to że mimo tego jak doskonale Cię znam wciąż Cię kocham czując się z tym żałośnie.