Wieczorami lubiła siadać na łóżku i czytać liściki które pisał na lekcji i dawaj jej na przerwach mówiąc aby przeczytała je w domu. Wiedziała że ten wariat zawsze wymyśli coś miłego co sprawi że pojawi się uśmiech na jej twarzy. Mimo brzydkiego pisma uwielbiała te karteczki, które sprawiały że czuła się dla niego ważna. I to zdjęcie na którym jest jej imię zrobione z tabaki. Był przecudownie romantyczny. Była z nim taka szczęśliwa. Ale najlepsze chwile kiedyś muszą minąć. Trzeba wrócić to rzeczywistości i ogarnąć ten pojebany świat. Trzeba zacząć normalnie żyć.
|