Wczoraj moja koleżanka, siedząc u mnie dostała telefon od znajomej mojej młodszej siostry(13 lat), która poprosiła ją żebyśmy przyszły do jej domu, bo jej siostrę i jej rówieśniczkę (15 latki) przyprowadził jakiś chłopak. były one tak pijane (jedna była cała w swoich fekaliach, a druga miała spodnie mokre od swojego moczu), że biedna dziewczyna ( również 13 lat) nie wiedziała co zrobić. normalnie to bym wyszła, bo nie toleruję doprowadzania się do takiego stanu przez gówniary, ale szkoda mi było tej dziewczyny, więc doprowadziłam do porządku jej siostrę i tą jej równie dojrzałą i mądrą koleżankę. po całej tej akcji doszłam do wniosku, że żyjemy w czasach, gdzie wśród młodzieży wyznacznikiem popularności jest to ile alkoholu się wypiło i ile papierosów się wypaliło.
|