|
kinia10107.moblo.pl
Mała wiem zjebałem ale naprawdę mi na Tobie zależy. To Ciebie chcę przytulać każdego wieczoru to o Tobie myślę kiedy zasypiam i jesteś jedyną osobą na świecie któr
|
|
|
-Mała, wiem, zjebałem, ale naprawdę mi na Tobie zależy. To Ciebie chcę przytulać każdego wieczoru, to o Tobie myślę kiedy zasypiam i jesteś jedyną osobą na świecie, która wywołuję u mnie takie bicie serca. Tylko o Ciebie tak się martwię i chcę ochronić przed całym złem tego świata. Kiedy razem zasypiamy pieprzę to, że jestem facetem i może mi nie wypada, ale całuję Cię w czółko i otulam kołdrą. Jestem gotów rzucić wszystko i pobiec za Tobą, jeśli tego byś właśnie chciała, wiesz? Rozumiem, zjebałem, zawiodłem Cię i masz prawo mi nie ufać, ale naprawdę jesteś dla mnie najważniejsza, chociaż czasami tego nie pokazuję. Kocham Cię.
-Wzięłam głęboki oddech i wzruszyłam ramionami. W tamtym momencie miałam w dupie to, że wyjdę na sukę i powiedziałam krótkie.: 'To nie kochaj.'
|
|
|
-A co będzie jutro? - zapytała smutnym głosem ocierając łzy. - To co dzisiaj. On Cię będzie ranił, a Ty wciąż będziesz Go kochać.
|
|
|
Pytasz co się stało? Odszedł. Tak po prostu. Zabierając ze sobą marzenia i cały sens życia.
|
|
|
ty żeby się dobrze bawić, musisz nabrać się prochów, najebać się, ledwo chodzić i wyrywać puste laski, a ja? mi do świetnej zabawy wystarczą kumple, jakieś piwo i ich poryte banie - to nas różni.
|
|
|
ty żeby się dobrze bawić, musisz nabrać się prochów, najebać się, ledwo chodzić i wyrywać puste laski, a ja? mi do świetnej zabawy wystarczą kumple, jakieś piwo i ich poryte banie - to nas różni.
|
|
|
Pozwól, że odpłynę. A Ty znikniesz razem z dymem.
|
|
|
a kiedy będę chciała pocierpieć, powiem, żebyś mnie uszczypnął, wbijał palce w żebra, ewentualnie połamał rękę. uważam, ze jest jest zdecydowanie lepsze, niż cierpienie przez tego gnojka.
|
|
|
uważasz, że ten związek ma sens. że widujemy się tylko w szkole? że dwa razy poszliśmy na wagary? że przypominasz sobie o mnie po 22? że mówisz, jak to strasznie mnie kochasz? a skąd mam mieć pewność. tak naprawdę nic o mnie nie wiesz. nie wiesz co czuję, gdy siedzę całymi dniami w domu i nie robię nic. wiesz jakie to uczucie, gdy siedzisz i czekasz na wiadomość, na jeden głupi uśmiech, czy oznakę życia? nie wiesz, bo ściemniasz, gdy mówisz, że tęsknisz.
|
|
|
kochałam Go całym sercem. zabijałam w głowie myśl, że ma inną. przecież mówił, że coś do mnie czuje, że chciałby mnie pocałować i zawsze być blisko. dlaczego więc nie było Go przy mnie? czemu znalazł inną? by zapomnieć? wymazać mnie z pamięci? to jest miłość - no nie sądzę.
|
|
|
2 cz... Prosisz żeby znów On mógł Cię pokochać.
Nie możesz zapomnieć. Mijają, tygodnie, miesiące. Mija rok.
Wciąż go kochasz. Wiesz, że to niemożliwe, ale czekasz na Jego powrót. Był najlepszym co Cię w życiu spotkało. Ale on jest szczęśliwy z kimś innym. Dla Niego jesteś nikim. Wyobrażasz sobie stracić kogoś, z kim byłaś na codzień? Kogoś kto nauczył Cię kochać? Ja Go straciłam. A Ty spójrz na Niego i zastanów się czy wyobrażasz sobie życie bez Niego. Nie rań Go jeśli naprawdę go kochasz, bo być może jest najlpeszym co Cię w życiu spotkało. Nie psuj tego za co oddałabyś wszystko, bo wystarczy chwila by to wszystko stracić.
|
|
|
1 cz... Wyobraź sobie, że jesteś z kimś kogo bardzo kochasz. On kocha Ciebie i tworzycie najpiękniejszą parę. Jesteś szczęśliwa jak nigdy.
Chcesz żeby to trwało wiecznie, chcesz zatrzymać czas gdy mówi, że Cię kocha. Na nic byś tego nie zamieniła. Z każdym dniem kochasz go coraz bardziej i nie martwisz się o jutro gdy wiesz, że obudzisz się obok Niego. On jest zawsze. Ociera Ci łzy i płacze razem z Tobą. Gdyby mógł rzuciłby wszystko by być przy Tobie. A Ty go nie doceniasz. Szukasz pretekstu do kłótni. Wyzywasz Go, nie szanujesz. Odchodzisz, ale zawsze wracasz. Wyobraź sobie, że z dnia na dzień On przestaje Cię kochać. To już nie to samo. Nie budzi Cię pocałunkiem, nie mówi na Dobranoc, że Cię kocha, nie przytula Cię gdy widzi, że coś Cię gnębi.
Wyobraź sobie, że On tak nagle odchodzi. Tak, ten bez którego sobie życia nie wyobrażałaś. Po prostu znika bez słowa. Wyobraź sobie, że masz go już nigdy nie zobaczyć. Krzyczysz, płaczesz, prosisz Boga o pomoc.
|
|
|
Jak tylko pomyślę, jak banalne błędy popełniłam, jak prosto mogłabym mieć Ciebie, a to spieprzyłam, to łzy napływają mi do oczu. - tak, jestem pojebana. Zjebałam szansę na największe szczęście jakie mogło mnie spotkać.
|
|
|
|