|
kinia10107.moblo.pl
zawsze możesz przecież popierdolić o odpowiedzialności nawciskać mi kitów o rozsądku a ja i tak Ci powiem że mam to wszystko w dupie że to wszystko gówno prawda. p
|
|
|
zawsze możesz przecież popierdolić o odpowiedzialności, nawciskać mi kitów o rozsądku, a ja i tak Ci powiem, że mam to wszystko w dupie, że to wszystko gówno prawda. przecież sam mi mówiłeś, że nie sparzysz się dopóki nie spróbujesz, pamiętasz?
|
|
|
To trochę chujowo być powodem czyichś łez, nie uważasz?
|
|
|
dziś łzy są bardziej słone, wódka smakuje lepiej, papieros szybciej gaśnie, zegar tyka głośniej, piosenki mają głębszy przekaz, wspomnienia wracają przy delikatnym przymknięciu powiek no i tęskni się jakoś tak mocniej.
|
|
|
Nienawidzę tęsknić za kimś, kogo nawet nie obchodzę.
|
|
|
Wiesz? - Kocham Cie, za wszystko i za nic. po prostu, bez granic.
|
|
|
Wróciłam wczoraj późno wieczorem,zaraz po wejściu do pokoju zastałam siedzącą na łóżku matkę.Rzuciłam kontem oka w jej stronę zawieszając torbę na krześle.Rozrzucone na pościeli nasze fotografie,sterta liścików i zeszyt który zapełniony był całym żalem,wylewanymi łzami po jego odejściu,a do tego wbijający się w moje ciało wzrok mamy 'Co tu robisz?'rzuciłam oschle zgarniając nerwowo wszystkie rzeczy z łóżka 'Wiesz,szkoda mi ciebie córeczko'ze łzami w oczach spojrzała w moje oczy chwytając moją dłoń,szeptając ze współczuciem 'Nie rozumiem'unikając kontaktu wzrokowego przełknęłam ślinę'Dobrze wiesz o czym mówię.Nie radzisz sobie z jego brakiem.Boję się,że twoje serce tego nie wytrzyma.Martwię się'-"Nie mamo.Jest w porządku' syknęłam po czym wyszłam z pokoju zamykając cicho za sobą drzwi'Boli cholernie boli'-pomyślałam przykładając dłoń do serca-tak miała w zupełności rację,serce pękało na pół kiedy tylko o nim słyszałam,ale nie mogłam powiedzieć jej prawdy,nie mogłam .
|
|
|
a 14 lutego wezmę flaszkę , i wypiję za tych którzy jeszcze wierzą w miłość.
|
|
|
Dużo mówiłeś. O sobie, o nas. Szkoda tylko, że nie powiedziałeś, żebym nie robiła sobie zbytniej nadziei, bo i tak nie będziemy nigdy razem.
|
|
|
Bo kurwa najtrudniej jest siedzieć samemu w pokoju ze zaszklonymi oczami od łez i zdawać sobie sprawę, że nie ma się nic.... nic oprócz siebie,a to w takich chwilach tak bardzo niewiele.
|
|
|
mam charakter zaczepno-obronny : zaczepiam , a potem trzeba mnie bronić
|
|
|
szczęśliwym jest się wtedy , gdy kładziesz się jak najwcześniej spać tylko dlatego , że nie możesz się doczekać kolejnego poranka . Gdy uśmiechasz się głupio nawet do filiżanki popołudniowej kawy . Kiedy splątane słuchawki nie są w stanie wyprowadzić Cię z równowagi . I nie potrzebujesz zjeść tabliczki czekolady , bo wystarczy Ci przelotny uśmiech jednego z obcych przechodniów .
|
|
|
|