|
kinia10107.moblo.pl
Przepraszam że sprawiłam Ci przykrość nazywając Cię idiotą. Myślałam ze już to wiesz.
|
|
|
Przepraszam, że sprawiłam Ci przykrość nazywając Cię idiotą. Myślałam ze już to wiesz.
|
|
|
Cześć. Chce Ci powiedzieć, że jesteś całym moim życiem i bez Ciebie to jak bez tlenu.
|
|
|
Ta jebana nieśmiałość potrafi wszystko spieprzyć .
|
|
|
Przecież mogłaś mu powiedzieć, ze go kochasz. Pierdolona egoistko!!
|
|
|
Napisał, że nie chce mieć ze mną nic wspólnego, teraz mogę spokojnie umrzeć. Poddałam się.
|
|
|
jest zazdrosny nawet o moje wspomnienia. o przeszłość, która przecież nie smakowała tak jak teraźniejszość w jego ramionach i perfumach. nie rozumie, że to właśnie on sprawia, iż wszystko wokół nabiera nagle smaku i koloru. nie może zrozumieć, że jest najwspanialszym prezentem mojego życia.
|
|
|
|
dlaczego nie potrafię ranić,tak jak on?
|
|
|
pytasz mnie czy warto ? ja odpowiem Ci, że zawsze. bo jeśli cholernie Ci na czymś zależy, uprzesz się i zaprzesz samego siebie, stawisz czoło swoim słabościom i przeciwnością losu, to możesz WSZYSTKO, a nawet więcej.
|
|
|
-skarbie dlaczego jesteś smutna?podniosła na Niego spuszczony smutny wzrok-no co jest?bała sie tego pytania.poczuła jak łzy napływają jej do oczu.przełknęła lekko ślinę,wiedząc,że musi być silna odparła cicho-nie chce żebyś wracał do siebie-oj kochanie..mruknął pod nosem i przytulił ją mocno. wtuliła się w Niego z całych sił czując i wąchając Jego zapach -przecież nie odchodzę na zawsze. dodał.i wtedy w niej wszystko pękło.zaczęła płakać.zrozumiała ile dla niej znaczy.jak wiele mu zawdzięcza.jak jest przy Nim szczęśliwa.jak sama Jego obecność ładują ją pozytywną energią i jak bardzo go potrzebuje. to nie były łzy smutku. to był łzy powodu na to, że kocha Go i boi się Go stracić.Dowodu na to, że jest dla Niej najważniejszy-powiedziałem coś nie tak?kochanie co się stało ?dlaczego płaczesz?skarbie?pytał przerażony ciągle ja tuląc.odchyliła lekko głowę.wytarł jej z policzków zły-maleńka co się stało?powiesz mi?popatrzyła na Niego i właśnie wtedy po raz pierwszy wyznała mu miłość/kropeczka
|
|
|
Jest beznadziejnie kiedy on odchodzi. [remember_]
|
|
|
Wiesz, może gdybyś dobrze mnie traktował, nie musiałbyś bać się za każdym razem, gdy poznaje jakiegoś nowego faceta.
|
|
|
|