|
kinia10107.moblo.pl
a miłość to gówno w które nie warto wchodzić.
|
|
|
a miłość to gówno, w które nie warto wchodzić.
|
|
|
jest dobrze, ale bywało lepiej.
|
|
|
teraz Ci zależy? a co robiłeś, jak mi zależało. siedziałeś z nią. wielka zakochana para. ona odeszła, a ty chcesz być ze mną. sory kolego, ja nie milionerzy. nie mam wyjść awaryjnych. nie bawimy się w koła ratunkowe. zmądrzałam.
|
|
|
Ona, 16 letnia blondynka o przepięknym uśmiechu i cudownie błękitnych oczach. On - 19 letni typowy dresiarz, szerokie spodnie, kaptur na głowie a pod tym wszystkim zupełnie inny, lepszy człowiek. Poznali się na imprezie przez wspólnych znajomych. Na początku spacery, wypady do kina, pierwszy pocałunek, byli ze sobą ponad rok. Były wakacje, jak każdego dnia mieli spotkać się o 15 w jej domu, jednak chłopak nie przyszedł. Dzwoniła, pisała.. bez skutku. Następnego dni obudził ją telefon, to była Jego mama, zapłakanym głosem powiedziała - On, On nie żyje, był na ustawce lecz do domu już nie wrócił. Dziewczyna rzuciła komórką o podłogę i wybiegła z domu, los chciał, że wleciała prosto pod koła jadącego samochodu. Widać było im dane zarówno żyć jak i umierać razem.
|
|
|
Wiesz jak to jest kiedy nie poznajesz siebie w lustrze, kładziesz się skulony na podłodze i próbujesz sobie przypomnieć jej zapach i poczuć jej oddech? Wiesz jak to jest kompletnie stracić nadzieję i rozpadać się, każdego dnia na nowo? Wiedz, że żeby to poczuć trzeba choć na chwilę pokochać.
|
|
|
I to już? Już po wszystkim? Już odchodzisz? Nawet nie zdążyłam naprawdę się uśmiechnąć, a już przyszło mi płakać.
|
|
|
Drogi Pamiętniczku. Chciałam Cię przeprosić za to wszystko, za tą każdą notkę o Nim, za przesiąknięte kartki łzami, za wyzwiska na Jego dziewczynę. Po prostu przepraszam.
|
|
|
On nie jest Romeo, a ja nie jestem Julią. On jest skurwielem, ja jestem naiwna. /esperer
|
|
|
Jak myślisz, dlaczego tak żadko mówie o swoich uczuciach, problemach, zmartwieniach. Mogę płakać godzinami w poduszkę, siedzieć całą noc w ciemnym pokoju nie usnąć chodźby na chwile. Mogę wypisywać swoje smutki w pamiętnikach i notesach ale nigdy się komuś wygadać. Wole wszystko dusić w sobie, już taka jestem. Po za tym po co mam się wyżalać, opowiadać godzinami o moich problemach o tym jak sobie nie radzę i jak to wszystko traci sens skoro i tak ktoś odpowie kilku wyrazowym zdaniem "będzie dobrze". Łatwo im powiedzieć, bo to nie ich problem.
|
|
|
Opłakałam ten koniec już tysiąc razy. Zaczynam tysiąc pierwszy. /esperer
|
|
|
Zapomnijmy na chwilę o tym, co było. Udajmy, że tamte słowa nie zostały wypowiedziane, nie podniosłeś ręki, a ja nie krzyczałam, chodząc w kółko po pokoju, rozwalając każdą napotkaną na drodze rzecz. Po prostu się cieszmy sobą. Przecież się kochamy. Nie pozwólmy zniszczyć tego, co między nami jest. Jutro już możemy nie mieć na to szans.
|
|
|
Chcesz? Śmiało, kochaj jego. Tylko że tamten chuj nie pokocha ciebie tak mocno jak ja.
|
|
|
|