|
kilogrammilosci.moblo.pl
Zaopiekuj się moim sercem.Zostawiłam je przy Tobie.
|
|
|
Zaopiekuj się moim sercem.Zostawiłam je przy Tobie.
|
|
|
-Boję się prać moją bieliznę razem z bielizną mojego faceta... Bo jeśli przez przypadek jego plemnik połączy się z moją niezapłodnioną komórką, która w jakiś sposób znalazła się na mojej bieliźnie to co? -Lol. Teraz już wiem dlaczego w instrukcji obsługi mojej pralki ktoś kiedyś napisał, żeby przed jej uruchomieniem sprawdzić czy w bębnie nie ma dzieci.
|
|
|
a potem powiedziałam mamie, że nie chce już innych kolegów. że lubię bawić się tylko z Tobą. że Ty w piaskownicy mi wystarczasz ; )
|
|
|
Dwa kilogramy dla Tomka,po jednym dla Kuby i Michała,po pół dla chłopaków z drużyny.Zostanie mi jeszcze kilogram miłości.Jakiś chętny?
|
|
|
skłamałabym powiedziawszy, że o nim nie myślę. myślę. czasami są takie dni, gdy jest w każdej godzinie i takie godziny, gdy jest w każdej minucie. ciągle zasypiam i budzę się z jego imieniem na moich ustach. często łapię się również na tym, że wypatruję jego twarzy w ulicznym tłumie, choć wiem, że to nie możliwe, abym ją w nim znalazła... ale nie mogę się powstrzymać, to jest silniejsze ode mnie. nadal przyciskam twarz do brudnej szyby i nadal wilgotnieją mi oczy, kiedy \"przypadkiem\" przejeżdżam obok miejsc gdzie razem spędzaliśmy czas.najbardziej bolą drobiazgi, gdy dobiegają do mnie dźwięki piosenki, której razem słuchamy, gdy ktoś wymieni tytuł filmu, o którym rozmawialiśmy, gdy poczuję zapach perfum, w które ubierałam sie na nasze spotkania, gdy gdzieś usłyszę jego imię, wciąż tak bliskie i ukochane.
|
|
|
Często myślę gdzie jesteś? Co robisz i o czym marzysz? I myślę dużo - bezskutecznie. A łzy mi płyną po twarzy. Czy myślisz o mnie czasem? Czy wspominasz chociaż przez chwilę? Czy warto Cię było spotkać, by teraz cierpieć tyle?
|
|
|
Plastik, wokół siebie widzę pełno tego. Widzę maski. Na ulicy ciągle widzę plastikowe laski, włosy jak na mopie, twarze świecą jak odblaski. Wszędzie wokół plastik
|
|
|
- tak mała, więc powiedz mi to śmiało. - ale co? - spytała zamyślona. - to o czym ciągle myślisz! - ale myślę o Tobię.. - odpowiedziała delikatnym głosem. - nie jestem głupi, czy tak trudno Ci to powiedzieć? - tak! bardzo, bo zależy mi na Tobie, ale ja już chyba nic nie czuję. - popłynęły łzy, usiadła na ławce i nie mogła pozbierać myśli, po chwili on usiadł koło niej szepnął do ucha - kocham.. - co z tego skoro ja nie?! - spytała ocierając łzy. - a to, że jesteś dla mnie jak księżniczka, o której nigdy nie zapomnę. - przytulił ją, a po chwili złożył ostatni pocałunek na jej ustach po czym wyszeptał: - wiesz? będzie mi brakowało smaku Twojego błyszczyka..
|
|
|
- I co Ty sobie wyobrażasz?! Że ja będę po nocach za Tobą płakać, tęsknić, marzyć o Tobie?! - Chciałbym, żeby tak było... - COO?! - Chciałbym być wreszcie komuś potrzebny. A dokładnie Tobie. Żebyś wreszcie zrzuciła maskę nowoczesnej kobiety, które zawsze ze wszystkim da sobie radę sama. Zosiu-Samosiu, chciałbym, żebyś przyszła do mnie pewnego dnia i jak mała, bezradna dziewczynka wtuliła się we mnie, licząc na to, że ja wszystko naprawię
|
|
|
teraz zrozumiałam, że nie da się patrzeć na gwiaździste niebo, z osobą którą się kocha, bo w górze nie ma nic ciekawego, gdy ona trzyma Cię za rękę.
|
|
|
jak brzmi Twój głos, kiedy mówisz o czymś, co ma dla Ciebie ogromne znaczenie?
|
|
|
potrzebuję uczucia, chociaż troszeczkę. nie w słowach, ale w gestach. w ruchu dłoni, która poprawi spadający na oczy kosmyk, czy pogłaszcze policzek. czy w takim zaborczym objęciu talii i spojrzeniu mówiącym 'nie oddam Cię nikomu'.
|
|
|
|