|
kilogrammilosci.moblo.pl
Ale dzisiaj jestem nijaka. Chora stęskniona. Zaczekana nadzieją i bezgranicznie głupia.
|
|
|
Ale dzisiaj jestem nijaka. Chora, stęskniona.
Zaczekana nadzieją i bezgranicznie głupia.
|
|
|
Tak trudno jest zasypiać, budzić się, gdy imię Twoje echem odbija się od ścian.
|
|
|
zastanów się dobrze . jeśli teraz odejdziesz pewnie zawali się mój świat , pewnie będę płakała , pewnie będzie bardzo źle , ale za jakiś czas się pozbieram . powrotów nie będzie .
|
|
|
powieki są po to żeby nie patrzeć jak odchodzisz na zawsze..
|
|
|
miłosc to swedzenie serca. takie swedzenie ktore nie idzie podrapac
|
|
|
Pewnej nocy księżyc, widząc jej samotność, zapytał:
- Nie męczy Cię to czekanie?
- Trochę. Ale nie mogę się poddać...
|
|
|
chciałabym byś uścisnął moją dłoń i zapewnił, że wrócisz, że będzie dobrze, że powiesz -Niunia uśmiech proszę.
|
|
|
Bo tak to w życiu bywa, że ludzie przychodzą i odchodzą, mydląc oczy, że ważni jesteśmy, że nasze zdanie ma znaczenie, że to, że tamto, że sramto. A potem pyk. I ich nie ma
|
|
|
Znasz to uczucie pękniętego serca?
|
|
|
Najbardziej lubiła te chwile, kiedy w upalne dni, trzymajac się za ręce, chowali się w zakamarkach opuszczonych budynków i potajemnie pili zimne piwo albo tanie wino. Potem On palił te najtańsze papierosy i całował ją namiętnie raz po razie, a Ona śmiała się bez żadnego konkretnego powodu. Nie było żadnych romantycznych kolacji, wyjazdów do kina czy teatru. Były spacery w deszczu bez parasola, po chodnikowych dziurach, parkowe wędrówki w towarzystwie komarów, wieczorne spotkania z rozdeptanymi ślimakami pod stopami oraz plac zabaw nocą przy blasku księżyca.
|
|
|
Czas zapomnieć, że był. Zniszczyć w sobie wspomnienia, które wciąż jeszcze ranią. Wyrzucić z serca wszystkie słowa, wszystkie gesty, najsłodsze pocałunki i najpiękniejsze spojrzenia. Pozbyć się widocznych śladów jego obecności. Czas żyć życiem. Nie nim.
|
|
|
`On tylko patrzył, jak w trumnie leżała.. wyczytał z jej ust bolesne słowa-'nie chciałeś być ze mną, a ja nie chciałam być sama..
|
|
|
|