|
kilogrammilosci.moblo.pl
' mamo ! rozlał mi się sok czym mam to zetrzeć ? szmatą. ale moją koleżanką się nie da !'
|
|
|
'- mamo ! rozlał mi się sok, czym mam to zetrzeć ? - szmatą. - ale moją koleżanką, się nie da !'
|
|
|
'artystycznie rozpierdalam swoje życie.'
|
|
|
'Jak mało wiesz dziewczyno.! Jak mało wiesz.. Obarczasz mnie tą winą, a ja tylko Kochałem Cię. Mówiłaś piękne słowa.. tak wiele słów Zapałka już wygasła.. To jest koniec nie ma Nas już.'
|
|
|
I mało snu, mało konstruktywnych wniosków, za to dużo Ciebie i dużo słów, dotyków, smaków i spojrzeń. Wiosny dużo.
|
|
|
Nie lubię już tańczyć na stole kiedy Ciebie na ma, nie ma mnie kto złapać.Wróć już, schowaj mnie w swoich dużych dłoniach, przywróć właściwy rytm mojej krwi.Wróć.
|
|
|
nie mam bezpiecznych progów, ani 3 kół ratunkowych. mój ekspert nie wie wszystkiego, a przyjaciele czasem nie odbierają telefonów. ludzie nigdy nie są jednogłośni, życie i tak jest fifty - fifty, a ja nigdy nie jestem najszybsza. nie jestem milionerką ? jestem, mam Ciebie.
|
|
|
odejdź dalej niż widzisz.
|
|
|
Wszystko jedno gdzie jesteś w tej chwili. Dla mnie zawsze Twój cień będzie obok.
|
|
|
Pokochałam go zdając sobie sprawę, że kiedyś może odejść zostawiając pustkę w moim sercu. Był pierwszym mężczyzną, którego pokochałam licząc się z konsekwencjami rozstania. A jako jedyny został.
|
|
|
Wybaczam Ci brak parasola podczas oberwania chmury. Wybaczam Ci całonocne chrapanie przy moim uchu i nieposłodzoną herbatę przy śniadaniu. Wybaczam, bo jesteś. Nie muszę się już bać całonocnych napadów dogłębnie odczuwalnej samotności i histerycznych szlochów pod prysznicem. Fakt, że trzymasz mnie za rękę, wynagradza mi wszystko.
|
|
|
został mi tylko, zaschnięty tusz, stare fotografie rozsypane do dziś na podłodze. i wspomnienia.
|
|
|
był powodem do mojego codziennego wstawania z łóżka. to na jego widok, moje serce zamieniało się w wirującą pralkę. to on, najpiękniej na świecie mówił, jak bardzo boi się miłości. to właśnie, on był autorem każdego mojego uśmiechu. to dzięki niemu, potrafiłam doceniać, to co miałam. był całym, moim szczęściem. wszystkim, tym co miałam. pisząc, to z pewnej perspektywy czasowej, z uśmiechem na twarzy, dochodzę do wniosku, że jest mi żal, to wszystko pisać, w czasie przeszłym, a nie teraźniejszym.
|
|
|
|