|
kickman.moblo.pl
Co mówi lama do lamy ? Spierdalamy. : D
|
|
|
- Co mówi lama do lamy ? - Spierdalamy. : D
|
|
|
Siedzenie w rynku na naszej "melinie" i ogarnianie różnych ludzi... Ahh... Lubie też siedzieć z godzinę na przystanku... Wożenie się w "conversach" z iPod'ami w rękach hahah.!
|
|
|
Najgorsze jest too.. że jeśli zrywacie ze sobą to Ty nie wytrzymujesz i nawalasz na Niego a potem tego cholernie żałujesz
|
|
|
Jestem duże dziecko, co się krępuje Powiedzieć tak prosto w oczy, co naprawdę czuje.
|
|
|
Ej kurwa, lepiej nie otwieraj mordy bo leci z niej fałszem na kilometr
|
|
|
Mam być szczera? Wybacz nie chcę. Życie w kłamstwie jest w tym świecie najlepsze. Bo nie boli, bo nie kłuje. Uświadamia. Tak, to dobre słowo. Jaka jestem? Oprócz tego, że jestem? Jestem cholerną szują. Jędzą, jakich mało. Złośliwą, pyskatą i bezczelną gówniarą, która ciągle walczy. Z kim? Ze światem. Z ludźmi. Ze swoimi słabościami. Mogę wymieniać do jutra, ale nie chcę. I tak mnie nie poznasz. Nikt nie ma do tego prawa. Kontynuując. Jestem wredna. Wyszkoliłam to w sobie w wieku 5 lat. Czy jestem odważna? Trudno stwierdzić. Mówię, co myślę i robię, co uważam. Choć dla niektórych jest to perwersyjne. I nazywają mnie "dziwką". Wiesz, co ja wtedy robię? GŁOŚNO się śmieje. Nie, nie z siebie. Z ludzkiej głupoty. Nieważne. Bystra. Tak, jestem bystra. Nie łatwo mnie oszukać i bardzo szybko łącze fakty. Na niekorzyść innych. Czy jestem inteligentna? Nie wiem, ale za głupią siebie nie mam. Mam wystarczająco dużo głupich osób wokół siebie, żeby to stwierdzać!!
|
|
|
a dziś usiądę w naszym ulubionym miejscu , ostatni raz przetrę łzy , które mimowolnie będą sączyć się z pod przymkniętych powiek i po prostu pozwolę Ci odejść
|
|
|
tak to był piękny dzień . siedziałam w szkole , z kumpelą i spokojnie jadłam prince polo , gdy zapytała mnie o ciebie . wzruszając ramionami , bez odklejającego się plastra na sercu , szczerze mogłam powiedzieć : pf , mam wyjebane
|
|
|
odkąd się rozstaliśmy , nienawidzę swojego telefonu . najchętniej wypieprzyłabym go do kosza , wyrzuciła przez okno , spłukała w kiblu , rozpieprzyła młotkiem na miliony kawałeczków . jak długo on może milczeć ? przez cały dzień ani jednego sygnału przychodzącej wiadomości . wcześniej nosiłam go ze sobą wszędzie - potrafiłam biegiem wrócić się po niego do domu , chociaż i tak już byłam spóźniona na autobus do szkoły . w domu wyłączałam dźwięk , bo mama dostawała spazmy od ciągłego pikania . teraz zwyczajnie o nim zapominam . kładę go pod poduszką z samego rana i wieczorem biorę go do ręki , żeby tylko nastawić budzik . potrzebny mi jest tylko do sprawdzania godziny , a nie do wymieniania z tobą grubo ponad setek wiadomości , które mnie budziły , rozśmieszały w ciągu dnia i kładły spać . boli mnie palec od ciągłego odblokowywania klawiatury w nadziei , że pojawi się zbawienny komunikat ' masz 1 nieodebraną wiadomość . ' :(((((((((((((((((((((((((((((((((((((
|
|
|
W słuchawkach królują rytmy Słonia ,Bluza przesiąknięta dymem nikotynowym , w prawej ręce puszka taniego piwa , w lewej dłoni zaś czerwony viceroy, oczy przejarane marihuaną . W takim stanie Spędzała każdy kolejny dzień . Myśląc że piwo, papieros lub dobra muzyka ,pomogą Jej zapomnieć.
|
|
|
Ehh.. i zostałam sama . Pusty dom , w pokoju też pusto.. mam pusto w głowie.. jedynie moje serce jest wypełnionie smutkiem.
|
|
|
godzina 3:00 w nocy, dźwięk sms zerwał mnie z łóżka. wstałam, popatrzyłam na ekran i pokazało się jego imię. myślałam że umrę ze szczęścia jak przeczytałam jego treść. dwie minuty po odczytaniu, zadzwonił. odebrałam pierwsze jego słowa ' odpowiedz, kochasz mnie? ' chwile milczałam, rozpłakałam się i odpowiedziałam że nie wie nawet jak bardzo, nie wie jaki jest dla mnie ważny. a kiedy powiedziałam że kocham go najmocniej na świecie, kazał mi wyjść na balkon. wyszłam i pod nim stał on, krzycząc że mnie kocha. piękne, nie? tylko szkoda że mi się to śniło.
|
|
|
|