|
kickman.moblo.pl
Wydawała się szorstka i ironiczna wyczerpana wysiłkiem zachowywania pozorów.
|
|
|
Wydawała się szorstka i ironiczna, wyczerpana wysiłkiem zachowywania pozorów.
|
|
|
Goniłam mój ideał. Ciągle pragnąć Ciebie zgubiłam gdzieś codzienność. Zapomniałam o otaczającym świecie, straciłam jeszcze więcej, straciłam kogoś lepszego.
|
|
|
Znasz to uczucie, kiedy jakaś osoba, staje się częścią Twojego życia i zaczynasz zastanawiać się, dlaczego nie znaliście się wcześniej? Wtedy potrafisz zmienić się tylko dla niej. Znasz to uczucie? Gdy ludzie spotykają się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie? Potem wszystko się plącze, nadchodzi koniec. Nie ma ich już. Więc po co w ogóle zaczynać?
|
|
|
Niedziwienie się niczemu jest, oczywiście, oznaką głupoty, a nie mądrości.
|
|
|
Mój stosunek do Ciebie porównuję do rany - gdy zaczyna się goić, stopniowo ją rozdrapuję. Boli, ale to uwielbiam. Na koniec zostaje blizna, która ciągle mi o Tobie przypomina
|
|
|
Człowiek może znieść bardzo dużo, lecz popełnia błąd sądząc, że potrafi znieść wszystko.
|
|
|
Widzisz ją ?
-Widzę.
-A znasz ją ?
-Znam.
-Nieprawda...wydaję Ci się, że ją znasz...Powiedz mi śmieje się ?
-Owszem i to często.
-Tak Ci się tylko wydaję.
-Przecież wiem co widzę !
-Widzisz to co chcesz widzieć...myślisz, że jest szczęśliwa ?
-No raczej tak
. -Pudło...Uśmiech maskuje to co naprawdę w niej siedzi...
-Czyli co ?
-Przecież twierdzisz, że ją znasz . Więc czemu pytasz ?
-A nie wiem...
-Mało kto wie co naprawdę myśli, czuje, pragnie, lubi, kocha, nienawidzi, szanuje, jaka jest, bo wciąż udaje, że jest spoko...
|
|
|
Idziemy ulicą, niby razem a jednak osobno, nawet nie trzyma mnie za rękę ;(
|
|
|
Uśmiecha się do mnie, tym najpiękniejszym ze swoich uśmiechów, widzę iskierki ciepła w Jego niebieskich oczach.
|
|
|
Jak zrobisz klucz wiolinowy językiem, tak, jakbyś rysował go ręką, to uwierzę, że mnie kochałeś.
|
|
|
I teraz już wiem... Że nie mam nic... Nie ma Ciebie... Nawet wspomnienia wyblakły... Kto wypełni tą pustkę.? ;(
|
|
|
W ciągu całego życia człowiek nie tyle jest, ile stwarza siebie.
|
|
|
|