|
kiciaax3.moblo.pl
POMYSL NA milosc z drobinkami szczescia
|
|
|
POMYSL NA ; milosc z drobinkami szczescia
|
|
|
Nie potrafie z Ciebie zrezygnowac , mimo , ze wyrzadziles mi tyle krzywdy , wiem , ze mnie kochasz , ze nikt nie bedzie mnie kochal tak bardzo jak Ty i dla nikogo nie bede az tak wazna jak dla Ciebie , a dla jasnosci .. tez Cie kocham
|
|
|
Chodz ! Pokaze Ci nasze zajebiste wspomnienia
|
|
|
I caly czas powtarzasz , ze zaczniemy od poczatku ... Ale tak sie nie da , nie da sie wymazac tego wszystkiego , co bylo , po prostu sie nie da , ale wiedz , ze Cie kocham i nie musimy zaczynac od poczatku , mozemy po prostu kontynuowac to wszystko , bo przeciez zalezy nam na sobie , kochanie
|
|
|
Tak , stoj tu , stoj , i patrz jak sie spalam , jak sie niszcze . Przeciez w tym jestes najlepszy
|
|
|
Co u mnie ? Po staremu .. Nadal jestes najwazniejszym chlopakiem w moim zyciu
|
|
|
Szukalam spodenek , ktore na tylku mialyby serduszka , to by jednoznacznie znaczylo , ze mam w dupie milosc
|
|
|
boli Cie to, że pomimo Twojego opisu na gadu ' czas umrzeć, czas zejść z tego świata' nikt do Ciebie nie napisze, nie zapyta co się stało. a Tobie po prostu brakuje czułości ze strony bliskich. brak sensu życia napełnia całą Ciebie, a świadomość, że nikogo nie obchodzisz boli jeszcze bardziej
|
|
|
Kiedyś o mnie zapomnisz, tak jak zapomina się jak smakowała wczorajsza kawa, albo tak jak zapomina się o zeszłorocznym śniegu. Zapomnisz jaki ból był wymieszany z pierwiastkami szczęścia i jak przyśpieszał oddech. Zapomnisz pojedyncze słowa, gesty, myśli. Wszystko uleci z Ciebie jak życie z człowieka przejechanego przez ciężarówkę. Ty kiedyś zapomnisz jak smakowało moje imię. Oddasz serce w depozyt komuś innemu, komuś lepszemu. Szczęście wypełni Cię po brzegi, od paznokci u stóp do końcówek rzęs. Życzę Ci tego, wiesz? I będziesz żyć w spokoju, łykać złudzenia w pigułkach każdego pojedynczego ranka. Ale nic nie będzie takie samo jak te nasze chwile. Jak nasza samotność we dwójkę, jak nasze bycie razem ale osobno.
|
|
|
Nie będę robić sobie złudnych nadziei. Nie będę rzucać tekstami z ukrytym przesłaniem. Nie będę składać Ci wyuzdanych propozycji. Nie będę wchodzić na temat drażliwy dla nas obojga. Nie będę, ale odezwij się. Daj znać, że żyjesz, że jest dobrze, że sobie radzisz mimo wszystko
|
|
|
Może jeszcze nie dzisiejszej nocy, nie za tydzień, nie za trzy miesiące, ale kiedyś na pewno. Z czasem wszystko się uspokoi. Rany pokryją się delikatną blizną, której nie zdołam rozdrapać. Niekiedy dotknę jej tylko i przypomnę sobie. W głowie stanie mi obraz Jego uśmiechu, magicznego spojrzenia. W końcu całe moje życie wróci do normy. Podświadomość skończy poddawać mi chore pomysły, serce przestanie rozpaczać, a ja oduczę się kochać. Wystarczy poczekać. Uda się. Na pewno się uda
|
|
|
Czasem mam ochote wejsc do mojej glowy i powiedziec 'co ty odpierdalasz?'
|
|
|
|