 |
kiciaax3.moblo.pl
Uwielbiam lezec z moim ukochanym skarbem i klocic sie o to kto wstaje do kompa i wlacza liste odtwarzania od nowa 333
|
|
 |
Uwielbiam lezec z moim ukochanym skarbem i klocic sie o to , kto wstaje do kompa i wlacza liste odtwarzania od nowa < 333
|
|
 |
Powiedz prosze , czemu mam Cie w glowie caly czas .. ; *
|
|
 |
Miedzy nami jest cos , nie zaprzeczaj mi !
|
|
 |
Zabiooore Cie wlasnie tam , gdzie slonce dla nas wschodzi , gdzie wolniej plynie czas , gdzie szczesciu nic nie grozi ; ***
|
|
 |
Odkad nie ma nas , ziemia dalej sie obraca .
|
|
 |
To juz ten moment , pora wygarnac co i jak ... Powrotow brak ! Jesli to koniec , po co tak ranic sie co dnia .. pojdziesz w te strone , a w tamta ja .
|
|
 |
Teraz wiem , nie zawsze jest jak chce .. Nie wszystko mozna miec .
|
|
 |
Taaak , wysadzimy swiat .. Niech wybuchnie to w nas ; *
|
|
 |
Ktoś zapytał mnie kiedyś jaki jest sens w płakaniu…Ja to wiem i bliskie mi osoby też doskonale się na tym znają. I kto nigdy na prawdę nie płakał i kto nigdy nie cierpiał,nie zrozumie,jak bardzo boli każda kolejna łza.Jak z każdą łzą odpływa kawałeczek nadziei..I nikt nie zrozumie ile znaczy każda rozmowa i jaką wagę mają poszczególne słowa,nikt kto nie był na skraju przepaści i nie poczuł,że powoli spada…Kto nie utracił choć na chwilę poczucia godności, kto nie wie co to znaczy nienawidzić siebie i nikt kto patrząc w lustro nie miał uczucia,że patrzy na złudzenie…Nie zrozumie nigdy, co to znaczy płakać i być smutnym.Żeby to zrozumieć trzeba to poczuć.Tak wielu nie potrafi czuć…
|
|
 |
Bez zbędnych słów, po prostu. ;*
|
|
 |
`Jak wygląda świat, kiedy życie staje się tęsknotą? Wygląda papierowo, kruszy się w palcach, rozpada. Każdy ruch przygląda się sobie, każda myśl przygląda się sobie, każde uczucie zaczyna się i nie kończy, i w końcu sam przedmiot tęsknoty robi się papierowy i nierzeczywisty. Tylko tęsknienie jest prawdziwe, uzależnia. Być tam, gdzie się nie jest, mieć to, czego się nie posiada, dotykać kogoś, kto nie istnieje. Ten stan ma naturę falującą i sprzeczną w sobie. Jest kwintesencją życia i jest przeciwko życiu. Przenika przez skórę do mięśni i kości, które zaczynają odtąd istnieć boleśnie. Nie boleć. Istnieć boleśnie - to znaczy, że podstawą ich istnienia był ból. Toteż nie ma od takiej tęsknoty ucieczki. Trzeba by było uciec poza własne ciało, a nawet poza siebie. Upijać się? Spać całe tygodnie? Zapamiętywać się w aktywności aż do amoku? Modlić się nieustannie?`
|
|
|
|