Kocham Cie przy wschodzie i zachodzie słońca. Kocham CIe o północy i przy porannej kawie. I gdy spoglądam w lustro, widzę swój uśmiech i wiem, że to Twoja zasługa, bo jesteś. Po prostu jesteś. Niewidzialnie idziesz ze mną pod parasolem, spacerujesz po plaży. Choć fizycznie Cie nie ma, czuję Twoją obecność. Bo jesteś w moim sercu, jesteś moim sercem, moją duszą. I oddychasz tym samym powietrzem. Za to Ci dziękuje.
|