|
kermitt.moblo.pl
czasami nie miałam pojęcia o czym mówisz ale uwielbiałam słuchać.
|
|
|
czasami nie miałam pojęcia o czym mówisz, ale uwielbiałam słuchać.
|
|
|
nadam sobie prawo do palenia papierosów i używania wulgaryzmów, pewności siebie ponad normę i nie noszenia stanika. będę się chwalić swoimi majtkami i zdzierać obcasy na nierównych chodnikach. jeśli najdzie mnie ochota, nie dopnę ostatniego guzika w tak skąpej bluzce i upiję się do cna. nie pogardzę też głośnymi napadami histerii i piciem wina w piaskownicy o piątej piętnaście nad ranem.
|
|
|
chodź, zrobię ci burdel w głowie. potem wsiądę w autobus i zostawię cię w niepewności.
|
|
|
papierosy o smaku czekolady w jakimś stopniu zastąpiły mi twoją osobę.
|
|
|
wystarczy, że na mnie patrzysz. to już doprowadza mnie do takiego stanu, że cały świat poza Tobą nie istnieje .
|
|
|
- poproszę odrobinę miłości.
- przepraszam, nie mamy w tej chwili, ale proponuje pyszne złudzenia na złotej tacy.
- poproszę. czasem wole się nimi karmić niż głodować.
|
|
|
nadzieja... po cholerę ją komuś dawać skoro nic nie znaczy ?
|
|
|
słowa nie zawsze są odzwierciedleniem stanu serca .
|
|
|
rozbieraj mnie powoli.
ze wstydu.
uprzedzeń.
doświadczeń.
do samej miłości.
|
|
|
wiesz, to nawet zabawne.
Ty nigdy poważnie o mnie nie pomyślałeś.
a ja nie potrafię sobie Ciebie wybić z głowy.
|
|
|
uzależniam się. od zielonej herbaty , mentosów , kawy co rano. i od Ciebie też się uzależniam . przerażająco prędko .
|
|
|
i nie próbuj mnie budzić zawczasu, bo odbije się to na twojej twarzy. i nawet tulipany nie pomogą.
|
|
|
|