Bo ja potrzebuję pewności . Jakiejś umowy , że tym razem się nie zawiodę , że nie będę musiała leczyć duszy z przedawkowania rzeczywistości i że nie będzie koniecznie ochładzanie serca z gorącego rozczarowania .
Marzę o cofnięciu czasu . Chciałbym wrócić na pewne rozstaje dróg w swoim życiu , jeszcze raz przeczytać uważnie napisy na drogowskazach i pójść w innym kierunku .