|
kasuulkaa.moblo.pl
mimo tego że teraz rozmawiamy śmiejemy się pocieszamy wzajemnie i wierzymy w siebie wiem że niedługo znikniesz i będzie tak jak wtedy. pytasz skąd mam tą pewno
|
|
|
mimo tego , że teraz rozmawiamy, śmiejemy się , pocieszamy wzajemnie, i wierzymy w siebie - wiem , że niedługo znikniesz, i będzie tak jak wtedy. pytasz skąd mam tą pewność ? bo układa Ci się życie , dostajesz to czego tak cholernie pragnąłeś , a ja nie chcę Ci w tym wadzić, ja odstawię się na bok - dla dobra sprawy. aż sama się sobie dziwię - usunę się Jej z drogi, a przecież kiedyś nie mogłam na Nią patrzyć i omijałam ją szerokim łukiem, bo był czas , że nie ręczyłam za siebie słysząc Jej imię. powiedzmy , że to taki mały prezent dla Ciebie, dla Was.
|
|
|
docenisz że miałeś wszystko gdy nie będziesz mieć już nic.
|
|
|
Szła nawalona w jego stronę. Potykała się o własne nogi. Podbiegł do niej i podniósł ją z kolan. `Kurwa, co z Tobą?` Zapytał przerażony. Śmiała się, choć przecież była zalana łzami. `Nic, dasz mi buzi?` Wyciągnęła szyję w jego stronę. `Uspokój się.` Mruknął. `Co? Już Ci się nie podobam? Ona jest lepsza?` Warknęła. W odpowiedzi wciągnął tylko głęboko powietrze. Oparł ją o auto. Zakryła twarz dłońmi. `Ej, nie płacz. Cichutko.` Podniósł jej twarz, by na niego spojrzała. Uśmiechnął się. `Przepraszam.` Szepnęła. Opadła bezwiednie przytulając się do niego. `Nie chcę mieć Ciebie tylko w snach.` Ledwie było słychać co mówi. Każde z tych słów poprzedzał szloch. Zasnęła mu między ramionami. `Super.` Bąknął pod nosem. Wziął ją na ręce. Poczuł, jak jej skóra cierpnie pod jego dotykiem. `Tak, też Cię kocham.` Powiedział i położył ją na tylnim siedzeniu swojego auta. Zatrzasnął drzwi. `Cholera!` Wrzasnął i przetarł zmęczone oczy. `Cholera, no.` / nie pamiętam kogo , przepraszam . Ale boskie. ;-*
|
|
|
Los nie wybiera, lipa dla frajera. Coraz ciężej jest nazwać kogoś mianem przyjaciela.
|
|
|
Czasami jest tak zajebiście, że aż trzeba się napić.;)
|
|
|
i chuj, że boli, trzeba zapierdalać dalej a nie płakać kurwa!
|
|
|
strzeż mnie Boże, żebym nie złamała piątego przykazania dekalogu jak dorwę tą szmatę.
|
|
|
Ten czas już nie wróci, patrz, czas zmienia ludzi.
|
|
|
nie brakuje mi ciebie , brakuje mi osoby , którą myślałam , że byłeś .
|
|
|
Teraz widzę ile się pozmieniało , ile się skurwiło , ile się zjebało .
|
|
|
Szanuj przyjaciół, wrogów miej blisko, nie pozwól pluć na własne nazwisko .
|
|
|
Czasem myśląc o zyciu mam ochote się rozpłakać. Nie robie tego tylko dlatego że są przy mnie bliscy. Nie chce ich denerwować że coś jest nie tak. Ale gdy zapada zmrok płaczę jak dziecko w poduszke. Tak trudno jest zatrzymać łzy. / kasuulkaa.
|
|
|
|