 |
kasindra17.moblo.pl
Twój głos... Działa na mnie jak czekolada... wytwarza hormon szczęścia.
|
|
 |
Twój głos... Działa na mnie jak czekolada... wytwarza hormon szczęścia.
|
|
 |
kocham spotykać cie przypadkiem. mogę ci wtedy pokazać moją udawaną obojętność w stosunku do ciebie. obojętność wyćwiczoną przed lustrem. że wcale nie boli mnie serce. że wcale nie przechodzą mi dreszcze po całym ciele. że wcale nie ściska mi się gardło na widok twojego uśmiechu... cholera! nadal nie mogę o tobie zapomnieć , ale może ja wcale nie chcę.
|
|
 |
jeżeli chodzi o wczoraj, to zapomniałam na chwilę, że istniejesz. na jedną krótką chwile.. a po niej wszystkie wspomnienia uderzyły we mnie z niespodziewaną siłą.. : )
|
|
 |
Kiedy byłyśmy małymi dziewczynkami wierzyłyśmy w bajki,fantazjowałyśmy jakie będzie nasze życie-biała suknia, królewicz, który zabierze nas do zamku na szczycie góry.Wieczorem w łóżku zamykałyśmy oczy.. i wierzyłyśmy gorąco, że marzenie się spełni.Ale człowiek dorasta, któregoś dnia otwiera oczy i bajka pryska..Po prostu któregoś dnia odkrywacie, że bajka może być trochę inna niż sobie wymyślicie.Zamek może nie być zamkiem.I nie ważne czy będzie się żyło długo i szczęśliwie ..Ważne, że jest się szczęśliwym teraz .
|
|
 |
To przecież tylko telefon . Otworzyła Wiadomości, i"Wiadomości zapisane" w którym przechowywała wszystkie wiadomości od Niego. Zaznaczyła wszystkie do usunięcia .Telefon Pytał : Czy jesteś pewny , że chcesz usunąć te wiadomości (tak/nie).Siedziała chwilę nieruchomo,wpatrując się w ekran . Idiotyczne pytanie - pomyślała z wściekłością . Nagle poczuła się tak , jakby od niej odpowiedzi zależało czyjeś życie . Kliknęła na ' tak '. Nic się nie wydarzyło . Świat istniał dalej . Widownia-odetchnęła z ulgą . . Chociaż czuła w głębi duszy,że coś się wydarzy. Tak...po jej policzku spłynęła łza... i czuła, że pęka jej serce !:(
|
|
 |
-Jak można kochać kogoś, kogo nie całowano się na dobranoc, kogoś kto nie czekał, i na kogo się nie czekało? -Można.
|
|
 |
Kochasz go nadal prawda? - Skąd Ci to przyszło do głowy?! - Widzę, wciąż gdy słyszysz jego imię błyszcza Ci się oczy Uśmiechasz się tak specyficznie i nabierasz rumieńców. - To wspomnienia. Ale tak kocham go. - To mu to powiedz! - żeby miał mnie za idiotkę? i jeszcze miał satysfakcje ze wygrał?o nie. - to chcesz żeby tak odszedł? być może na zawsze? z inna?! - jeśli to da mu szczęście to tak. - aj niech żałuje , ze tego nie słyszy , idiota nie wie co stracił.
|
|
 |
-Dlaczego nigdy mi tego nie powiedziałeś? - spytałam i sama słyszałam żal w swoim głosie.
|
|
 |
-cham!! babiarz!! sku*wysyn!! -przeszło? -na 10 minut.
|
|
 |
'Chodzi o to, że Cię kocham a przecież ostatnio mówiłam, że Cię nienawidzę. Uświadomiłam to sobie dzisiaj w nocy, gdy pisałam, że nie mogłabym bez Ciebie żyć.'
|
|
 |
Ta świadomość, że teraz inna dziewczyna wplata palce w Twoje brąz włosy rozpierdala mnie na cząstki elementarne.
|
|
 |
- cześć - no cześć - co u Ciebie? - a no nic nowego, wszystko po staremu ? - hmm... wszystko po staremu ? czyli że co kochasz mnie nadal tak ?
|
|
|
|