| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                                                                            
                                                            
                                                                |  | karooolx3ka.moblo.pl    Tak się nagle zachmurzyło. Szaro sine ciężkie niebo.. |  |  
                                                                                        
                                                
                                                     
	
		
													
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| >> Tak się nagle zachmurzyło. Szaro-sine ciężkie niebo.. |  |  
	                   
	                    
             
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Dłonie splamione krwią. Serce bólem. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| czy ja naprawdę taka miałam być ? córeczka tatusia, podobna do niego jak dwie krople wody, z wielkimi oczami i dużą stopą, ciągle smutna, szukająca ludzi jednocześnie ich odpychając, gubiąca się ciągle i ciągle ? |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| nienawidzę mojej samotności. ! choć tak bardzo ją kocham. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| kiedy jestem wesoła, jestem wesoła na maxa, podobno 'wesoła za bardzo'. kiedy smutna, to tragicznie. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| jego nie ma, nic nie ma. boli gardło. sama siedzę. i zastanawiam się co dzisiaj narysować ? strasznie się nudzę.. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| ` wszystko jest przeciwko mnie. nie mam pojecia jak się z tego wywinę. boje się. ` |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| ` i wtedy pomógł mi wstać. ` |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| ` i wtedy to poczułam. że dla niego też stałam się już tylko tą, która wysłucha bądź.. coś innego. ale przecież nie mogłam odmówić, i nie chciałam. ! chciałam wiedzieć co się dzieje. do cholery ! chciałam być przy nim. ale nici. ` |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| ` cieszyłam się z jego szczęścia. naprawdę, bardzo się cieszyłam. ale w duchu samej sobie składałam kondolencje. ` |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| ` chciało mi sie ryczeć, a na ekranie wyskakiwały usmiechy, które mu wysylałam ` |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| chwilami się uśmiecham, nawet śmieję, naprawdę! |  |  
	                   
	                    |  |