|
karolisiaczek.moblo.pl
Nadszedł czas by otworzyć okna i przewietrzyć dom uwolnić do od duchów zimy i ciemnych dni wstawać razem z ptakami i chodzić na spacery patrzeć ludziom w oczy u
|
|
|
"Nadszedł czas, by otworzyć okna i przewietrzyć dom, uwolnić do od duchów zimy i ciemnych dni, wstawać razem z ptakami i chodzić na spacery, patrzeć ludziom w oczy, uśmiechać się i pozdrawiać ich, zamiast chować się pod warstwami ubrań ze wzrokiem wbitym w ziemie. Już czas, by przestać chować się w ciemności, podnieść głowę i zmierzyć się z prawdą"
|
|
|
"Poznałam kogoś. Skreśliłam po drugim spotkaniu. Nie, nie dlatego, że było z nim coś nie tak. Po prostu nie był Tobą."
|
|
|
wczorajszy wieczór. ale nie lubię tak, wolę rozmawiać, lubię kiedy przerywasz mi w pół słowie żeby powiedzieć coś miłego albo mnie przytulić.
|
|
|
' Boję się rano wstać, boję się dnia, codziennie rano boję się otworzyć oczy, ze strachu przed świtem, zupełnie nie wiem, co zrobić z nadchodzącym dniem. No nie mogę.(O kurwa; w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego) mam niby jakieś obowiązki, a przecież – pustka, jakby zupełnie nie miało znaczenia czy wstanę czy nie wstanę, czy zrobię coś, czy nie zrobię (ja pierdolę) higiena, jedzenie, praca, jedzenie, praca, palenie, proszki, sen. (Ja pierdolę, kurwa).'
|
|
|
jesteś moją zajebiscie homoseksualną walentynką.
|
|
|
'– Miłość to takie coś, czego nie ma. To takie coś, co sprawia, że nie ma litości. To tak, jakby budować dom i palić wszystko wokół. Miłość to jest słuchanie pod drzwiami, czy to jej buty tak skrzypią po schodach. Miłość jest wtedy, kiedy do czterdziestoletniej kobiety wciąż mówisz moja maleńka i kiedy patrzysz, jak ona je, a sam nie możesz nic przełknąć. I wtedy, kiedy nie zaśniesz, zanim nie dotkniesz jej brzucha. Miłość jest wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz o tym, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić.
– I wtedy, kiedy ktoś chce ją skrzywdzić, a ty zasłaniasz własnym ciałem?
– Nie. Wtedy to jest taka praca.'
|
|
|
wiesz ... raz chciałam być sobą. bez grania, bez ciągłej maski na ryju. bez dostosowywania się do ludzi, miesiąca, pory roku, temperatury, czy wilgotności powietrza.
|
|
|
Wolę szaleńca, który o 4 nad ranem obudzi mnie żeby pójść ze mną na wschód słońca, niż romantyka, który przyniesie mi śniadanie do łóżka .
|
|
|
- Masz czasem tak , że uśmiechasz się do niego tylko po to żeby nie dać mu satysfakcji z tego że zabił Twoje marzenia ?
- Mam . Każdy ma !
|
|
|
możesz wyzywać . przezywać od debilek i k.rw . ale to nic nie zmieni . bo i tak zawsze będziesz miłością, którą będę w sercu swoim gdzieś tam na dnie mieć .
|
|
|
chociaż raz tak bezpowrotnie zanurzyć głowe w strumieniu twojej podświadomości . by móc zobaczyć co czujesz, gdy mnie widzisz . i czy twoja miłość do mni ejest prawdziwa ...
|
|
|
hej chlopcze . stoje u bram twojego serca juz dobre kilkanascie minut . moze bys mi tak otworzyl je laskawie ?.
|
|
|
|