 |
karolina1993sk.moblo.pl
Powietrze nigdy nie pachniało tak słodko jak wtedy.
|
|
 |
Powietrze nigdy nie pachniało tak słodko jak wtedy. ;**
|
|
 |
Naucz mnie kochać, bo ranić już potrafię.. ; *
|
|
 |
W klasie cisza. Sprawdzam obecność. 1. Humor. ? Nieobecny. 2. Radość. ? Nie ma. była kiedyś tam. 3. Smutek. ? Jestem. ! 4. Miłość. ? Jak zwykle śpi.. 5. Przyjaźń.? Jestem. jestem.. 6. Nadzieja. ? Obecna. ale bardzo chora. 7. Wiara. ? jestem.. 8. Uśmiech. ? Ojj. nie chodzi już od kilku miesięcy. 9. Życie. ? już głupie,ale jestem. 10. Szczęście. ? było tylko raz w marcu. więcej się nie pojawiło .
|
|
 |
nie pisać,nie wkurzać,nie pocieszać-po prostu zostawić w spokoju..
|
|
 |
już nie łudzę się, ze moze masz zablokowane konto, albo ze popsuł Ci się telefon. ja już wiem. po prostu nie napiszesz.
|
|
 |
Jaka to ulga móc nie należeć do żadnego mężczyzny i nie musieć myśleć więcej ani o tym, jak go zadowolić, ani o tym, jak go wykorzystać, ani o tym, jak go zatrzymać, ani o tym, jak go się pozbyć.
|
|
 |
a potem na stos rzucę. wspomnienia o miłościach, rozstaniach i powrotach, gorących namiętnościach, o wszystkich moich planach, i w plany te zwątpieniach, o klęskach i zwycięstwach, i twórczych uniesieniach, o bólu, który czasem , usztywniał moje ciało, i o tych wszystkich chwilach, gdy serce kołatało. ze strachu, bądź radości, z niewiedzy, bądź olśnienia, tak będę na stos rzucał, kolejne wspomnienia.
|
|
 |
a kiedy dnia pewnego, trzeba stąd będzie odejść. bez względu na stan uczuć, bez względu na pogodę. a kiedy dnia pewnego, każesz mi przybyć boże. to z wszystkich moich wspomnień olbrzymi stos ułożę .
|
|
 |
a gdy już sięgnie nieba, bo trochę się przeżyło. to wiem co wtedy powiem, ech,boże- warto było.
|
|
 |
I chyba nie potrafię powiedzieć, że nie chciałabym Ciebie mieć..
|
|
 |
- Chciałabyś ze mną chodzić??! - pff. z tobą?? - czyli niee?! Zależy mi na tobie! - ekhm.! Mi zależało cały rok! kochałam Cię! teraz ty poczuj, jak Cię ktoś pozbawiam nadziei na lepsze jutro, kochanie !
|
|
 |
Kiedy wszystko w tobie się wypaliło - to znak, że wypaliła się nadzieja.
|
|
|
|