|
zaczęło lać. niebo zaczęło niesamowicie zanosić się deszczem. właśnie, wtedy ściągnął swoją bluzę. niezdarnie ją, jej założył, nie słuchając sprzeciwów z jej strony. wziął ją na ręce, tak jak przenosi się pannę młodą przez próg. zaniósł ją pod zadaszenie, jednego z budynków. - Ty, tylko sobie mała nie schlebiaj. po prostu Twoich trampek, było mi szkoda. - powiedział, udając powagę. oboje wybuchli śmiechem. on delikatnie się nachylił. ona cała podekscytowana zamknęła oczy i zaczęła się przygotowywać do pocałunku. - to należy do mnie. - powiedział z uśmiechem, ściągając z niej bluzę. - a to do mnie. - powiedziała, całując go namiętnie.
|
|
|
Lepiej jest być ogromnie szczęśliwym przez krótki czas, nawet jeśli ma się to szczęście stracić, niż przez całe życie odczuwać względne zadowolenie
|
|
|
on ci się tak .. przygląda. tak intensywnie. jakby był twoim ochroniarzem, gotowym w każdej chwili osłonić cię własnym ciałem przed strzałem, czy coś w tym rodzaju
|
|
|
te momeny podczas ktorych siedzisz sobie w kuchni ze szklanka zimnej juz herbaty i usmiechasz sie do niej nie wiadomo po co i dlaczego.. tak blahe momenty a jednak tak piekne i prawdziwe .
|
|
|
To nie jest normalny ból. nie jest on porównwalny z tym fizycznym. na niego nie ma tabletki, nie ma sposobu by się go pozbyć. on tkwi w Tobie, i oddziaływuje tak silno , że nie możesz oddychać. rozprzestrzenia się w całej Tobie i nie pozwala na normalne funkcjonowanie. ten ból to tęsknota
|
|
|
Lubię takie pieprzone, drobne rzeczy, jak trzymanie za rękę i szczery uśmiech.
|
|
|
kiedy dorosne - będę zwodziła, ulegała i łamała serca. później zostanę feministką.
|
|
|
Zatrzymaj się i przestań , bo zedrę ten uśmiech z twojej wszystkowiedzącej twarzy.
|
|
|
Za każdym razem , gdy oglądam moje zdjęcia z dzieciństwa to się śmieję . ♥
|
|
|
Nie patrz na urode bo uroda zginie, ale patrz na serce bo w nim miłość płynie...
|
|
|
To dla ciebie wskoczyłam do basenu.Bo jesteś taki gorący, że muszę się ochłodzić.♥
|
|
|
Jesteś kimś, kto pozwala wierzyć w lepsze jutro ;* .!
|
|
|
|