 |
karmelowa1616.moblo.pl
siedzę na parapecie w za dużym dresie w ręku trzymam kubek kakao które już jest całkowicie zimne. Patrze w gwiazdy i myśle Czy ty kiedykolwiek tęskniłeś? Czy tęsk
|
|
 |
siedzę na parapecie , w za dużym dresie, w ręku trzymam kubek kakao, które już jest całkowicie zimne. Patrze w gwiazdy i myśle " Czy ty kiedykolwiek tęskniłeś? " Czy tęskniłeś za moim głosem, oczami, żartami, zapachem, za moją obecnością? Czy Twoje myśli chociaż przez dwie sekundy skupiły się na mnie ? Czy tak ja siadałeś na parapecie i rozmyślałeś o mnie? Czy kiedyś powiedziałeś " cholernie,mi jej brakuje " ?
|
|
 |
- bądź. - po co?- bo życie mnie przeraża. bo boje się samotności. bo... gdy jesteś wszystko inne zostaje gdzieś daleko... bo czuję się spokojniejsza i bardziej pewna jutra... bo Twój uśmiech sprawia, że moje myśli są spokojniejsze, bardziej rzeczywiste i poukładane...
|
|
 |
otwierać po raz kolejny ten sam rozdział w swoim życiu. popełniać po raz kolejny te same błędy. ponosić po raz kolejny te same konsekwencje. trzeba być nienormalnym, żeby to zrobić. trzeba być zakochanym, aby się na to zdecydować
|
|
 |
Są piosenki, które porywają do tańca,
Piosenki, przy których mamy ochotę śpiewać...
Ale najlepsze piosenki to te, które przenoszą nas do momentu,
gdy pierwszy raz je słyszeliśmy i jeszcze raz łamią nam serce
|
|
 |
jeśli ktoś był dla Ciebie ważny , nie zapomnisz go . i nie ważne czy to był chłopak , czy przyjaciel czy pies...
|
|
 |
nie chce wycieczki dookoła swiata, sniadania do lózka,czy pierscionka z najwiekszym diamentem w Europie,nie marze nawet o kolacji w najdrozszej restauracji,a potem nocy w pieciogwiazdkowym hotelu, nie potrzebuję tego, poza Toba...
|
|
 |
powiedział , że to koniec - odchodzi . zaczęłam się głośno śmiać – jakiś głupi , pieprzony żart . jednak on był poważny . zamilkłam . odruchowo tona łez poleciała mi po policzkach , czułam jak moje serce cholernie piecze . ale nie , przecież muszę być silna , nie mogę się załamać . powiedziałam , że wszystko w porządku i szybko zapomnę .. pobiegłam do domu , choć ledwo stałam na nogach , ale nie mogłam się poddać , nikt nie mógł poznać po mnie smutku . wytarłam łzy . niepotrzebnie , kolejna partia wylała się z moich oczy w niespełna sekundę . nie potrafiłam nad sobą zapanować . skulona usiadłam na krawężniku krzycząc , czemu to właśnie ja straciłam swój najsłodszy narkotyk . otępiona , zalana łzami , spuchnięta – nie podniosłam się już nigdy z tego dołu.
|
|
 |
Mimo to kochała go nadal, bo - po raz pierwszy w życiu - poznała, co to wolność. Mogła go kochać, choćby miał się o tym nigdy nie dowiedzieć, nie potrzebowała jego pozwolenia, by niepokoić się tym, co ludzie knują przeciwko niemu. To właśnie była wolność - czuć to, czego pragnęło jej serce, nie bacząc na to, co pomyślą inni. ''
|
|
 |
tak, nazywaj mnie naiwną, ale jestem Ci wdzięczna. więcej tego błędu nie popełnię.
|
|
 |
-że niby to nie bolało ?
bolało jak cholera ... tylko znalazłam lekarstwo !
|
|
 |
Czekając na coś magicznego tracimy zwykłe dni.
A prawdą jest, że to, co najpiękniejsze przychodzi niespodziewanie.
|
|
 |
` muszę przejść z Tobą najgorsze burze żeby dowiedzieć się jak wiele jesteśmy w stanie razem przetrwać. Muszę od Ciebie odetchnąć czasem choćby na jeden dzień żeby wiedzieć jak bardzo mogę za Tobą tęsknić.. muszę z Tobą rozmawiać o swoich najbardziej skrytych, a zarazem obciachowych rzeczach żeby wiedzieć jak fajnie jest się śmiać z samych siebie. Muszę zachowywać się jak nienormalna w publicznym miejscy by wiedzieć ile wad jesteś w stanie we mnie zaakceptować
|
|
|
|