 |
karmelowa1616.moblo.pl
Nienawidzę siebie. Za to że zawsze jest na wszystko za późno. Zawsze... Za to że nie powiedziałam Ci tylu ważnich słów i być może nigdy się o nich nie dowiesz. Za to
|
|
 |
Nienawidzę siebie. Za to, że zawsze jest na wszystko za późno. Zawsze... Za to, że nie powiedziałam Ci tylu ważnich słów i być może nigdy się o nich nie dowiesz. Za to, że nie usłyszałeś o moim śnie, którego byłeś głównym bohaterem. Ale pamiętaj, że zawsze byłeś, jesteś i będziesz tu. W środku. Głęboko w sercu. Bo skończyło się to, co nie miało szansy się zacząć...
|
|
 |
Szli całą paczką. Śmiała się, wygłupiała i nawet o nim nie pomyślała. Doszli do stałej miejscówki. Siedział. Siedział ze swoją laleczką na kolanach. Gładził ją po włosach, przytulał. Jej serce na chwilę stanęło, by po paru sekundach zacząć bić oszalałym rytmem. Odwróciła się i poszła za róg budynku. Nagle ktoś ją objął. 'Ej, siostra. Przecież dasz radę.' Pokręciła przecząco głową. 'To chociaż jemu pokaż, że jest inaczej. Pokaż, że jesteś silną dziewczynką.' Przetarła oczy. Uśmiech rozświetlił jej twarz i wyszła zza rogu, trzymając się kurczowo bluzy przyjaciela.
|
|
 |
'Co mam wam niby powiedzieć o sobie , co ? Że mam dość , że nie mogę , że mam problem ? Wznoszę głowę ,pytam Boga czy nie mogło by być prościej , o wiele nie proszę , tylko daj mi się podnieść.
Znów tracę oddech widząc przez okno całą mą historie . Wszystko takie monotonne , czemu nie dasz mi się podnieść , czemu nie podasz mi ręki kiedy widzisz jak tonę ? Czemu łzy już nie są słone, czy straciły smak? Powiedz , czy to może ja straciłem zmysły? Może. I tak powiesz , że jest dobrze , bo inni mają gorzej , a ja znów przed lustrem witam się ze swoim wrogiem. '
|
|
 |
na co liczyłaś głupia? że Cię pokocha ? nie bądź śmieszna.
|
|
 |
Miała wf, dostała sms'a od byłej przyjaciółki 'Przyjdź do szatni, szybko' Nie chciała iść, pokłóciła się z nią o chłopaka. Uważała że do siebie nie pasują. Mimo wszystko poszła. Zobaczyła przyjaciółkę, która najwidoczniej się chowała. A dalej stał jej chłopak z dziewczyną z innej klasy, przytulali się. Przyjaciółka powiedziała 'byś mi nie uwierzyła' i przytuliła ją do siebie.
|
|
 |
i stałeś się dostępny . zdenerwowałam się , wiesz ? nawet gdy cię nie znałam nie miałam kłopotu z tym , żeby do ciebie napisać . ale dzisiaj nie mogłam . po prostu nie . pierwsza myśl ? ' to on powinien , on zjebał ' . nacisnęłam krzyżyk i nie mogę znieść wyrzutów sumienia , które wrzeszczą na cały głos , jak bardzo jestem żałosna i jak bardzo zawładnął mną facet . zwykły , wulgarny , obojętny , z blond głową facet .
|
|
 |
miesiące zapominania. leczenia własnej podświadomości, rozwianej na kawałki. po raz kolejny zgotowałam sobie to samo piekło. znając konsekwencje, zdecydowałem się na miłość. znowu, tą działającą tylko w jedną stronę.
|
|
 |
- Co jest większym problemem ludzkości: niewiedza czy obojętność?
- Nie wiem. I mam to w dupie.
|
|
 |
Tato robiąc sobie śniadanie spytał czy też chcę, dostając odpowiedź ' nie dzięki '. gdy przy obiedzie spytał o deser usłyszał identyczną odpowiedź. wkońcu nie wytrzymując oznajmił: ' śniadania nie je, obiad ledwie rusza, słodyczy nie chce - zakochanie normalnie'. na co z lekkim uśmiechem, biorąc jabłko dodałam: ' dupa, nie zakochanie. dieta tato, dieta'
|
|
 |
Była 2:53 w nocy. Napisała mu że dłużej tak nie może. Skończyła z nim. Włączyła sobie `Big Girls Don't Cry` i poryczała się jak dziecko wpatrując się w widniejący na niebie księżyc.
|
|
 |
Kiedy przestajemy byc zazdrośni,
przestajemy kochać..
|
|
 |
ale brutalna i przedłużająca się rozłąka pomogła im upewnić się, że nie potrafią żyć z dala od siebie, i wobec tej prawdy, która nagle wyszła na jaw, dżuma była drobnostką.
|
|
|
|