 |
karmelowa1616.moblo.pl
Mówiłam mu że go nienawidzę. A on? Powiedział że mnie kocha. Świnia.
|
|
 |
-Mówiłam mu że go nienawidzę.
- A on?
-Powiedział, że mnie kocha.
- Świnia.
|
|
 |
chciał -nie mógł. Mógł - nie chciał.
|
|
 |
Powieki są po to by nie patrzeć jak odchodzisz
na zawsze .
|
|
 |
-Masz prawo mnie nienawidzić. Ale jak pomyślę ile nas łączyło, jak pięknie spędzaliśmy ze sobą dni, jakim uczuciem darzyliśmy się nawzajem to mogłabyś dać nam jeszcze jedną szansę. Nie znam innej tak cudownej, tak..
-Przestań już.! Masz rację. Mam prawo cię nienawidzić.
|
|
 |
-tatusiu, nigdy Ci tego nie mówiłam, ale wiesz.? bardzo cię kocham .
-wiem córeczko
-ale skąd.?
-tu w niebie wiemy wszystko .
|
|
 |
nie buduj swojego szczęścia na facecie, będziesz miała pewność, że szybko się nie zawali .
|
|
 |
- A psik !
- Na miłość...
|
|
 |
- Ale przecież ty masz wyjabane, jesteś silna, nie płaczesz, nie narzekasz, chodzisz uśmiechnięta, co znaczy , że mnie nie kochasz. Przy tych słowach popłyneła pierwsza łza od rozstania. - Zawsze mam wyjebane na szkołe, nauczycieli , na wszystkoo.. oprocz Ciebie - jesteś cholernym wyjątkiem. Życie już nie raz mi dokopało i nauczyłam się być silna, odporna - lata praktyki przy twoim jednym uśmiechu poszły sie jebać. Nie płacze, bo wokoło jest za dużo ludzi, za dużo byłoby wyjaśnień. Ale uwierz , że tęsknie. Tak codziennie rano przyklejam sobie niby szczery uśmiech na twarzy i chodze sztucznie uśmiechnięta. Więc uwierz, że nadal Cię kocham. Już miałam odejść, kiedy chwycił mnie za rękę. - Nie mów nic, już nie będzie NAS! Wtedy pocałował mnie. W myślach euforia + myśl: "Znowu dałam się omotać. "
|
|
 |
Najgorszą rzeczą w ludziach jest to, że mają zasady... które przestrzegają wtedy i tylko wtedy, gdy jest im to na rękę.
|
|
 |
Nadzieje pozwala klęsce przeczyć z uśmiechem.
|
|
 |
Czasami mam już wszystkiego dość. Bezsilność, spowodowana szarą codziennością, budzi ukrytą wewnątrz mojej duszy agresję. Lecz na dźwięk sms'a czas zatrzymuje się. Gdy czytam kilka słów wystukanych w pośpiechu od niego na mojej twarzy pojawia się uśmiech. Może to i absurd. Szczerzyć zęby do ekraniku komórki. A jednak będę to robić nadal, byleby tylko on zechciał znów do mnie napisać.
|
|
 |
nie rań , nie zmieniaj, wymagaj więcej, niż mogę dać. nie analizuj, tęsknij, gdy odchodzę.
|
|
|
|