|
karin_r dodano: 27 października 2013 |
|
Chcę, żebyś był obok. Nie musisz kupować co wieczór kwiatów, organizować romantycznych kolacji, czy szalonych wycieczek. Nie musisz zapewniać, że naprawdę mnie kochasz i udowadniać tego na każdym kroku. Wystarczyłoby mi Twoje najpiękniejsze spojrzenie i pocałunek, który czułabym przez resztę dnia na ustach.
|
|
|
karin_r dodano: 27 października 2013 |
|
I dziś leżąc w łóżku, wspominam. Wspominam każdy dzień, każde słowo, każdą obietnicę. I łzy napływają mi do oczu. I zaczynam płakać. Bo jestem tak cholernie bezsilna na ten cały ból. Bo to wszystko mnie najzwyczajniej przerasta. I po prostu tego nie wytrzymuję.
|
|
|
karin_r dodano: 26 października 2013 |
|
A ja? Ja już nie mam siły życ, być, cieszyć sie, uśmiechać i udawac ze nic sie nie stało ze moje serce a uczucia nadal takie same i bez żadnej rany.Po prostu nie mam siły.
|
|
|
karin_r dodano: 26 października 2013 |
|
Dziękuję za tyle miesięcy, za tyle zajebistych chwil, za pierwsze w życiu łzy szczęścia. Dziękuję za pomoc i za to, że byłeś. A najbardziej dziękuję za pokazanie mi, że nie było warto kochać.,
|
|
|
karin_r dodano: 26 października 2013 |
|
nie mam pojęcia jakie cele wyznaczyłeś sobie na starcie ze mną, ale jeśli chciałeś zniszczyć mnie od podstaw psychicznych to możesz być dumny, udało Ci się...
|
|
|
karin_r dodano: 26 października 2013 |
|
Była jak księżyc. Zawsze jedna jej część była w cieniu. Uchylała tylko rąbek tajemnicy, uśmiechała skrywając się w blasku iskier. A on trzymał jej dłonie i mówił ,że kupi jej gwiazdkę z nieba.
|
|
|
karin_r dodano: 26 października 2013 |
|
Próbowałam to odbudować. Każdego dnia wstawałam z nadzieją na lepsze dziś. Zależało mi na każdym jego uśmiechu, szczęściu. Chciałam być dla niego lepsza pod każdym możliwym względem. Pomagałam mu w problemach, słuchałam, tęskniłam, ukrywałam swój smutek. Byłam przy nim w najgorszych chwilach. Chciałam zastąpić mu wszystkie osoby, które wcześniej go opuściły. Tłumaczyłam, że jest wspaniały i wcale nie patrzę na jego złą przeszłość. Zależało mi na nim. Próbowałam to naprawić, chociaż tak naprawdę ten związek nigdy nie był poprawnie zbudowany.
|
|
|
karin_r dodano: 26 października 2013 |
|
Obiecaj mi, że nigdy mnie nie okłamiesz, że nie zdradzisz, że będziesz mnie chronił, że zatroszczysz się o mnie, że sprawisz, że poczuję się bezpieczna, że zawsze będę się czuła przy Tobie tą jedyną, że będziesz wyczekiwać do następnego spotkania, że się mną nie znudzisz, że będę mogła przy Tobie śmiać się i płakać, że słowo "Miłość"‚ nie będzie tylko pustym słowem, że będę przy Tobie szczęśliwa, że powiesz mi szczerze‚ Kocham Cię. Obiecaj, że mi to obiecasz.
|
|
|
karin_r dodano: 26 października 2013 |
|
I co mam Ci napisać? Że tak bardzo tęsknie? Że analizuję wszystkie wspólne chwile? Że tak bardzo mi brakuje czasów,, kiedy udawałam obrażoną, a Ty bez słowa przytulałeś mnie najmocniej jak umiałeś i czekałeś, aż mi przejdzie? Że wciąż powtarzam sobie w głowie nasze ostatnie zdania? Że żałuję tego, co się stało że... że Cię kocham?
|
|
|
karin_r dodano: 26 października 2013 |
|
momentami nie wytrzymuję, łzy stają się codziennością ukrywaną pod wymuszonym uśmiechem, tylko po to by nikt nie pytał co się dzieje. choć czasem tak idealnie udaję szczęśliwą dziewczynę, dla której życie jest czymś cudownym, to z dnia na dzień kruszę się coraz bardziej, może niepotrzebnie bo przecież, mam wszystko co najważniejsze, ale zrozum, brakuje mi oddechu, Jego oddechu zadedykowanego tylko dla mnie. brakuje mi ciepła tych dłoni, Jego głosu i zapachu, małego 'tęsknię' w wiadomości, dzięki któremu uśmiech na twarzy był przyjemnością..
|
|
|
karin_r dodano: 26 października 2013 |
|
nienawidziła go, tak, nienawidziła, ale lubiła na niego popatrzeć jak się mijali, lubiła czytać stare sms-y od niego, chciała żeby za nią tęsknił, głupio się przyznać, ale ona też tęskniła.
|
|
|
karin_r dodano: 26 października 2013 |
|
teraz? nie chce żeby wracał.. gdzieś tam wewnątrz czuję, że wszystko wraca do normy, że jestem w stanie pogodzić się z jego odejściem ale nie dam o sobie zapomnieć, teraz będę robić wszystko by zaczął żałować swojej decyzji, dalej zacznę niszczyć włosy czarną farbą tylko dlatego, że uwielbiał ten kolor, będę robić te mocne kreski na oczach i śmiać się najgłośniej jak będę potrafiła bo lubił mój śmiech. będę na każdym melanżu tam gdzie on, będę łazić za nim krok w krok i tak perfidnie udawać, że jest mi obojętny. obiecuję sobie, że jeszcze wróci z podkulonym ogonem a wtedy przyjmę go i potraktuję dokładnie tak samo jak on mnie. moimi uczuciami się nie bawi
|
|
|
|