Mógł bym, nawinąć tak wiele i tak niewiele za razem, mógł bym, krzycząc milczeć i pisać za frazą frazę, mógł bym, tak wiele i jednocześnie na jedną kartę, postawić na szali wszystko i nic - to nic nie warte. Niestety umysł błaznem a ja nie wiem czy słuchać, serca, rozumu, czy swojego przeczucia, słuchaj bicia mego serca, jest tak nietrwałe - słuchaj, póki bije ja będę tutaj na stałe... //kapee
|