Ranek.Południe. Wieczór. Noc. Nieważne. I tak zawsze z tą samą myślą. Zawsze te same uczucia. Ta sama jedna tęsknota. Ta sama dziura. Ta sama bezradność. Ten sam powód
Ranek.Południe. Wieczór. Noc. Nieważne. I tak zawsze z tą samą myślą. Zawsze te same uczucia. Ta sama, jedna tęsknota. Ta sama dziura. Ta sama bezradność. Ten sam powód. Ten sam ON...
dziękuję Bogu za życie. wiedząc, że skoro teraz jest fatalnie, to pewnego dnia musi się to zmienić, na coś pięknego. na tym polega życie. trzeba być cierpliwym i czekać na szczęście, które dopadnie każdego z nas.
dzisiaj zrozumiałam, że powiedzenie, 'nadzieja matką, głupich', jest słuszne, trafne i niesamowicie prawdziwe. a do tego, pasuje, do mojego aktualnego stanu emocjonalnego.