|
kalipso-xd.moblo.pl
Kochał w niej to że śpiewała do szczotki do zamiatania że tańczyła i darła się na balkonie. Była jego osobistą wariatką na wyłączność.
|
|
|
Kochał w niej to, że śpiewała do szczotki do zamiatania, że tańczyła i darła się na balkonie. Była jego osobistą wariatką na wyłączność.
|
|
|
nie jestem rozhisteryzowaną nastolatką i rozumiem wiele . ale stracić miłość , przyjaźń , zaufanie w ciągu kilku dni ? przepraszam , ale tego nie potrafię zrozumieć .
|
|
|
Po pierwsze mam serce
Po drugie rozumiem
Po trzecie dwie ręce posiadam i ich użyć umiem
Po czwarte Wiem coś za coś
pięć najważniejsze mam chęć, nie siedzę i nie czekam jak chcesz to ty siedź
Sześć zakłamanym nie mówię cześć raz już powiedziałam żegnam , jednakdrugiej strony
siedem wybaczenie to podstawa moich wierzeń to wszystko czyni mnie człowiekiem
Boże nie chce mieszać Ciebie do przyziemnych spraw, ale spraw
Po ósme bym dla bliskich nigdy nie była oszustem
Dziewięć moja recepta na sukces nic za szybko dopracuj wszystko skup się kończę
Jeszcze tylko po dziesiąte to nie są przykazania
To zdrowy rozsądek
Dziesięć punktów dla mnie bardzo ważnych
I nic mnie to nie interesuje co ci powie każdy
|
|
|
Ma ktoś na sprzedaż umiejętność rozumienia facetów ?
|
|
|
Narysuję Ci serce ekierką ...
- ekierką o.O ? przecież tak się nie da !
- da się ! jak się kocha to wszystko się da ! < 3
|
|
|
Gdy nie możemy żyć rzeczywistością, żyjemy marzeniami ,
|
|
|
i dziękuje Bogu za ten charakter w którym mogę być sobą, że nie muszę nic udawać, zakładać masek i dopasowywać się - to nie dla mnie
|
|
|
Wtedy zobaczysz co to jest bieda , pustka , rozdarcie , psychika pęka . Przestaniesz i nastąpi moment ogarnięcia
|
|
|
Nic tak nie zmienia osoby jak towarzystwo.
|
|
|
szła boso ulicą, w ręce trzymała ulubione szpilki, uśmiechała się sama do siebie, a ludzie się na nią dziwnie patrzyli, a ona była po prostu szczęśliwa
|
|
|
Uczucie cholernej bezsilności, gdy naprawdę chcesz komuś pomóc, a jednak nie możesz.
|
|
|
i przejdę koło Ciebie z głową podniesioną do góry.
z prawdziwym uśmiechem. z chłopakiem trzymającym mnie za rękę.
może wtedy zrozumiesz ,że rozmiar stanika się nie liczy
|
|
|
|