'gdy kazali narysować swoje marzenie narysowałam tęczę i złoto na jej końcu... hmm.. szczerze to miałam narysować ciebie ale nie mam talentu i nie potrafię wyrazić twojego naturalnego piękna..
Kolejny dzień dobiega końca, nastaje noc. Mrok jest tak przewidywalny, prawda? - Uśmiechnął się smutno. - Lubię noc. Gdyby nie ciemność, nigdy nie zobaczylibyśmy gwiazd.