 |
|
Z przodu jakby mgła jest gęsta,a za nią jest R.A.P Orkiestra
|
|
 |
|
Czasami nie da się wszystkiego poukładać
Skryte zakątki zbadać, choć coś c
|
|
 |
|
Podziękuj Bogu, lecz pamiętaj o diable
Tu dzieciaki graja w scrabble, ukł
|
|
 |
|
W sercu noszę wiarę, pasję, ingenium, wiem już,
Prostote ubieram w słowa,
|
|
 |
|
Codziennie rano patrząc w przeznaczenia lustro
Sam siebie oszukuję widząc
|
|
 |
|
Kiedy widzę surowe mięso wrzucam je na grill,
rap, muzyka nienawiści, kij
|
|
 |
|
niepozorne dwie sąsiadki niosą siatki idąc
są wywiadu pierwszą ligą
i choć
|
|
 |
|
My mamy zaciśnięte pięści a sny to nasze transparenty
Niewiele znaczy to d
|
|
 |
|
Dziś nie piśniesz, ciśnienie ciśnie
weź mnie przyśpiesz rzeźnie liźniesz
t
|
|
 |
|
Otworzyliśmy drzwi przed nami życie za progiem
Prawdziwe bez gumowych twar
|
|
 |
|
żyjmy w zgodzie nie robiąc sobie krzywdy i
oby nie zabrakło nam twojej sio
|
|
|
|