|
kaasienka222.moblo.pl
chcę jutro o wczesnym poranku zostać wybudzona z głębokiego snu przez Ciebie słysząc krótkie 'witaj słońce' płynące z słuchawki telefonu. chcę żeby wraz ze wschodem o
|
|
|
chcę jutro o wczesnym poranku zostać wybudzona z głębokiego snu przez Ciebie, słysząc krótkie 'witaj, słońce' płynące z słuchawki telefonu. chcę, żeby wraz ze wschodem odrodziło się nasze uczucie. // definicjamiloscii
|
|
|
trzeba podnieść się jakoś dalej iść...... bo tak miało być......
|
|
|
Sobota- idziesz na imprezę. Z jednej strony chociaż nie jest Twój tak cholernie chcesz go zobaczyć, a z drugiej tak bardzo się tego boisz, że masz ochotę siedzieć w domu. {kalejdoskopwspomnien}
|
|
|
I chociaż miałam mieć wyjebane, nie potrafię być obojętna na wiadomość od Ciebie.{kalejdoskopwspomnien}
|
|
|
Nie ważne z kim piszę, bo odkąd Cię straciłam nie uśmiecham się tak głupio do monitora. Kolejny dowód, że nikt nie zastąpi mi Ciebie.
|
|
|
- głowa mnie boli. - za dużo łez wylałaś. - brzuch mnie boli. - za dużo czekolady zjadłaś. - serce mnie boli. - nie moja wina, że odszedł...
|
|
|
Kolejny wieczór spędziła tak samo. Po godzinnej kłótni z rodzicami wybiegła z domu biorąc pierwszą lepszą bluzę spod sterty ubrań.Poszła w swoje ulubione miejsce..Tłumiła to w sobie to co ją boli od kilku miesięcy.. Czując krople deszczu na ramionach zarzuciła na siebie wziętą bluzę. Nie mogła uwierzyć własny oczom.To.. jego bluza. z doszytym od niej dawno temu serduszkiem po lewej stronie . Poczuła zapach ulubionych perfum, nie mogąc zrozumieć jak to możliwe, że tak długo się trzymają. Odczuła ścisk w talii. Była pewna że to tylko wytwór wyobraźni.. Odwróciła z niedwierzeniem głowę. Zrozumiała skąd ten zapach. W jednej chwili zobaczyła cały swój świat. W jęgo tęczówkach dostrzegła łzy, które skapały po wiecznie zarumienionym policzku. W pośpiechu otarła je końcem rękawa, wsłuchując się w jego słowa. Przerywając mu w połowie przeprosin wtopiła się w jego wargi składając na nich czuły pocałunek.Uśmiechnął się porozumiewawczo już nigdy jej nie wypuszczając z objęć wyszeptał 'Przepraszam'
|
|
|
i znów wieczorami słyszysz tylko rytmiczne uderzanie wskazówek zegara i spoglądasz co chwila na wyświetlacz telefonu z nadzieją że jest sms którego nie słyszałaś. wpatrując się w jego zdjęcie sprzed kilku miesięcy, na którym był jeszcze sobą. włączasz dołującą piosenkę, naciągając za duzą bluzę na kolana i przepijasz to zimnym kakao tworząc w głowie śpiewkę ‘To się już nie powtórzy. On jest inny’
|
|
|
czuła, że traci wszystko. że z dnia na dzień ma coraz mniej.skulona leżała na swoim łóżku pod ciepłą pościelą z Barbie. Bez kogokolwiek kto usłyszy jej płacz, zsuwała się w sen. zanurzała twarz w miśku, a kosmyki włosów smyrały ją po policzku. zapadla w sen. czuła jak powieki opadają. po 15 minutach obudziła się zhisteryzowana i wybuchła spazmatycznym płaczem. znowu to przeżywała. znowu czuła, że ginie. i nie tylko we śnie. czuła, że nie ma nic. nie ma już nikogo kto mółby przy niej teraz być. nagle sen stał się rzeczywistością. piepszoną rzeczywistością, gdzie straciła wszystko
|
|
|
Potrzebowałam Go bardziej niż wody w upalne dni. Niż śniegu w zimie i gwiazd nocą. Potrzebowałam Go bardziej niż ktokolwiek byłby w stanie rozkminić i często pytałam siebie 'po co?' |imagine.me.and.you|
|
|
|
Wiesz, jak często gubię się patrząc w Jego oczy. Śledząc bez pamięci Jego przenikliwy wzrok staram się dostrzec i zrozumieć odpowiedzi na to, dlaczego Go teraz przy mnie nie ma. Dlaczego nie leży teraz obok mnie, obejmując mnie czule, swoimi silnymi ramionami, w których czułam się tak bezpiecznie, jak mała dziewczynka. Dlaczego teraz nie przenosi mnie na rękach, nad olbrzymimi kałużami, żebym nie zamoczyła sobie nawet czubków ulubionych trampek. Dlaczego, do cholery nie kocha mnie tak jak przedtem. Płaczę, nie wiem dlaczego, chore wyobrażenie że może łzy pomogą znaleźć mi odpowiedź
|
|
|
pragnęła jego czułych pocałunków tak jak kobieta w ciąży pragnie truskawek z bitą śmietaną .
|
|
|
|