Rozmawiam z Tobą wpatrują się w Twoje czekoladowe patrzałki. Jestem w 7 o ile nie 8 niebie.. Zapomniałam o bożym świecie. Modlę się, aby ten moment trwał wiecznie.. I co?.. Podchodzi Twoja dziewczyna, czula szepcze Ci coś na ucho, mierzy mnie wzrokiem i przywraca mnie na ziemie, zaznaczając swój teren. Uświadamia mi do kogo należysz. Mimo wszystko przyznaje, że te chwile błogości, są warte późniejszego brutalnego rozczarowania.
|