|
justysiaaaa.moblo.pl
Głupia kretynka z chorym przewrażliwieniem na Twoim punkcie .
|
|
|
Głupia kretynka z chorym przewrażliwieniem na Twoim punkcie .
|
|
|
Bo szkoda marnować taki dzień...idziemy na spacer ? :*
|
|
|
Znowu z alkoholem jedność, zapić ból to ostateczność.
|
|
|
czekałam na królewicza z bajki, takiego na białym rumaku. no i co? konia mam. a Ty, książę, zgubiłeś się po drodze?
|
|
|
Nic nie jest skończone, dopóki się nie skończy
|
|
|
Żyje w świecie w którym ludzie nie zważają na uczucie, tyko na to czy masz dużą DUPE
|
|
|
Założę się, że nie będziesz pamiętać połowy rzeczy,
|
|
|
rzucić, to wszystko i uciec. zacząć żyć od nowa. z nową etykietką. bez opinii, na starcie. bez ludzi, którzy kładą Ci kłody pod nogi. bez problemów, bez rutyny. bez abstrakcyjnej nadziei na lepsze jutro. chcę uciec. ale nie mogę. dalej tkwię, w tym zakichanym, szklanym, pudełku, zwanym życiem. stąd, nie ma wyjścia. nawet śmierć, jest zbyt bezszelestna, by pomóc.
|
|
|
Odruchowo tona łez poleciała mi po policzkach, czułam jak moje serce cholernie piecze. Ale nie, przecież muszę być silna. Nie mogę się załamać. Powiedziałam, że wszystko w porządku i szybko zapomnę.. Pobiegłam do domu, choć ledwo stałam na nogach, ale nie mogłam się poddać, nikt nie mógł poznać po mnie smutku. Wytarłam łzy. Niepotrzebnie, kolejna partia łez wylała się z moich oczu w niespełna sekundę. Nie potrafiłam nad sobą zapanować. Skulona usiadłam na krawężniku, krzycząc, czemu to właśnie ja straciłam swój najsłodszy narkotyk. Otępiona, zalana łzami, spuchnięta nie podniosłam się już nigdy z tego jebanego dołu.
|
|
|
Miłość jest jak gałązka topoli - gdy się ją złamie, okropnie boli..
|
|
|
on po prostu już tego nie chce . i ja już też .
|
|
|
Pomimo wszystko potrzebuje tego bałaganu, który robisz w moim życiu.
|
|
|
|